Witam poniedziałkowo
Będzie ekspresowo bo znów przyniosłam robotę do domu .... heh... końca nie widać
Wczoraj dietka jako tako - idealnie nie było ale jakoś przetrzymałam.
Aga dziś taka sama jak wczoraj
Dziś na koncie 1130 kcal - ale chyba jeszcze dopcham się jabłkiem żeby wieczorem nie buszować.
Ze słodyczy był tylko corny linea, ale trafił się kabanos (60g) więc sporo niepotrzebnych kalorii
Póki co nie ma się czym chwalić - ale muszę coś z sobą zrobić bo spodnie się zrobiły jakoś ciaśniejsze szkoda, że tylko te jedne... bo jakbym nie miała co na tyłek włożyć to pewnie szybciej by do diety wróciła
No dobra... lece pracować nie obiecuje, że dziś Was poodwiedzam bo niestety mam sporo papierów do obrobienia
Carolima - niestety wymiotłam równa sie wchłonęłam
Zakładki