Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 14 z 14

Wątek: Jak to się stało, że tyle kg przybyło?

  1. #11
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    niektórzy nie moga jeść ze stresu, a ja własnie na stres reagowałam jedzieniem. Stres w szkole, sters w domu. Nie umiem(umiełam) sie uczyć bez jedzenia. Kupowałam po kryjomu batoniki [potrafiłam zjeść na raz po kilka (duże klika) - jakies KitKaty,Snickersy,3bity,Pawełki,Corny(...)]czekolady (najlepiej 2-3 tabliczki na raz), jakies słodkie chwile (też na raz pochłaniałam kilka tych słodkich kubków), kaszki mleczne, do tego normalny obiadek, gigantyczna kolacja skaldająca się albo z pizzy albo z jakiegos spaghetti albo tostów z toną sera żółtego. A to wszystko przez stres. Po prostu tragedia. Teraz, gdy jestem w stresie wychodze z domu. W ogóle ciągle mnie nie ma w domu, a zauważyłam, że właśnie przez to siedzenie też ciągle jadłam...

    Tak to własnie u mnie wyglądaŁO i wyglądać nigdy NIE BĘDZIE. Basta!

    PS. Fajnie tak sobie "zwalić" swoją nadwagę na ciążę np. Boże... kiedyś w końcu tez to mnie czeka pewnie...

  2. #12
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ech.. sonnybwoi racja racja racja!
    mysle, ze wszyscy mamy za soba lata nietolerancji przez rowiesników i zajadane po kryjomu smutki, niepowodzenia, kompleksy, samotnosc, odrzucenie, wytykanie palcami...
    bledne kolo
    pewnie nadal w nas wszystkich zostala nienawisc do samych siebie (tym bardziej , gdy ze wszystkich stron emanuja na nas kobiety w rozmiarez 34 (xs) lub mezczyzni o tylku osy i 60 cm w bicepsie)
    pokazmy SOBIE ze tez mozemy!
    zrobmy naszym bliskim niespodzinke!
    ja w koncu jestem w tej wspanialej sytuacji, ze chce schudnac dla mojego faceta, a nie dlatego, ze on tego chce Moj Pan twierdzi, ze jestem najpiekniejsza na swiecie i wbrew pozorom wlasnie to daje mi motywacje do dzialania chce mu sie podobac jeszcze bardziej i dlatego czuje... uda mi sie!
    zycze i Wam tego samego bo przeciez i Wam sie uda!
    komu ma sie udac jak nie nam
    pozdrawiam serdecznie wszystkich
    Joasia

  3. #13
    Hatszepsut jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja kiedyś ważyłam 49 kg i zaczęłam jeść słodycze, zajadałam stres, potem jedna ciąża (w czasie której minimalnie przytyłam) a po jakimś czasie druga... W czasie tej drugiej z głebokiego snu zrywałam się na nogi z głodu. No i tak powoli (prawie niezauważalnie) doszło do 107 kg. Nie zwalam na ciąże tego, że utyłam ale na swoje obżarstwo, jedzenie o niewłaściwych porach, krótko mówiąc na swoje złe nawyki żywieniowe. Teraz ważę 82 i chcę dojść do 60 (bo 49 kg przy 164cm to jednak ciut za mało- chyba). Mam nadzieję, że pod koniec bieżącego roku będę mogła pochwalić się tu na forum: UDAŁO MI SIĘ!!. Trzymam kciuki za całą odchudzającą się brygadę i oczywiście za siebie

  4. #14
    kalipso Guest

    Domyślnie udało się!!!

    kilka miesięcy temu pisałam jak bardzo chcę przytyć, wazyłam wtedy ok. 53 kg przy wzroscie 164, teraz jest tego dużo więcej . wciągu tych kilka miesiecy udało mi się uzyskać wagę 66 kg i wiecie co podoba mi się , a myślałam ze nigdy mi sie nie uda - tyle męczrni , jedzenia (słodyczy, chipsów, kebabów, hamburgerów, 2 kawałki pizzy dziennie, frytki itp.) POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!!

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •