-
Basiu!!!
Nie daj się!! Udowodnij sobie,że jesteś silna!!już sobie to udowodniłas...
Czasem w naszym życiu przychodza takie momenty,że jest nam źle,smutno i wogóle fe...Ale trzeba je przetrwać!!By dotrwać do tego,co piękne...:*
I wierzę,że przetrwasz!!:*
-
Trzymam kciuki zeby wszystkie sprawy dobrze sie ulozyly.
-
Czesc kochana :)
Wpadłam dodać troche dietkowej motywacji (sama nie mam jej za wiele ale się podziele :) )
Stanowczo odstaw wieczorne jedzenie - szczególnie jak zaraz po tym idziesz spać.
Ja powoli wracam na dietkowe tory - tyle że z podwyższonym limitem kalorycznym :)
Buziaki
-
Basiu!! Dawaj jakiś znak życia:( Martwię się o Ciebie..:( :*
-
Balbinko - po tych ilościach orzechów, które pożarłam, to moja mózgownica powinna być supermądra :) Lubię orzechy ale tylko wtedy, kiedy są świeże, zasuszonych nie lubię.
Aga - staram się nie jeść wieczorem ale wiesz... ciężko z moją silną wolą. Ostatnio nawymyślałam sobie od idiotek i pomogło nieco.
A ty porządna jesteś, kalorie zwiększyłaś, brzuszki robisz... muszę się na ciebie zapatrzeć :)
Tamarku - nie martw się o mnie , ja stara baba jestem i dosyć silna, jak sądzę. Załąmywać się będę , jak za rok nadal nie znajdę etatu albo jakiegoś sensownego zajęcia zarobkowego.
Dixie - dziękuję *:
A u mnie jest tak: wpadłam w dołek, co zrozumiałe, ale staram sie z niego wygrzebywać. Waga stoi w miejscu, ale wcale się jej nie dziwię , przy moim odżywianiu obecnym to cud, że nie poszła w górę. Czuję lekkie luzy w spodniach, więc albo się rozciągnęly albo nogi i tyłek mi schudły. Na brzuchu została mi tylko jedna oponka a nie jak dotychczas trzy.
Mam pewne problemy z motywacją do czegokolwiek... ale wczoraj zrobiłam sobie moją ukochaną cukinię z rybą i sosem śmietankowym , dobre i szybkie :) Znaczy, mnie smakuje.
Mam ochotę na ciasto, muszę sobie jakieś wypichcić.
-
Nic się nie rozciągnęło tylko schudłaś!!! No to teraz już naprawdę czekam na fotki!!!!!!! Doczekać się nie mogę!! :roll:
-
Ja Ci dam cisto cholera jasna :>:>
Żadengo ciasta proszę nie pichcić tylko grzecznie się zabrać za Montiego :roll:
Zobacz jak ładnie juz schudłaś :) idź dalej w stronę szczuplejszej sylwetki ;)
A etat z pewnością znajdziesz :) w ciągu roku też czasem poszukują jakiegos nauczyciele ;)
Życzę udanego weekendu :*
-
Zrobiłam ciasto marchewkowe :) Ponoć dobre, jeszcze nie spróbowałam, bo gorące. Przepis dostałam od swoich "uczniów".. znaczy się żona jednego ucznia robi takie wynalazki :)
Na razie nie jem, ale spróbuję, a co mi tam!
Zjadłam za to obiadek, kiepski, bo nie chciało mi się robić: pierś kurczka i pomidory ze śmietaną a na deser obowiązkowo czekoladę :)
Na kolacyjkę będzie moja ulubiona... tak, zgadłyście..cukinia :) Tym razem zapiekana z serem żółtym.
Zaraz idę od ogródka kopać i przesadzać, to zamiast steperka i aerobiku :) Liczy się?
Tamarku... no zaraz to zdjęcie ... jejku..postaram się ... obiecuję... zaraz zgram na dysk. Ale nie przestraszcie się :oops:
Aga - jak ty do mnie słodko mówisz! :D:D :* :* Od razu czuję się zmotywowana :)
-
witam
Gruba Basia to ja ;) więc ten temat jest dla mnie :) mam nadzieję, że z wami będzie mi łatwiej. Mam na imię Barbara. Swoją walkę z nadwagą toczę od dawna różnymi sposobami ale z mzernym skutkiem. Teraz jestem na diecie 8 dzień w pasie ubyło mi 3 cm ale w biodrach nawet nie drgnęło :cry: Powiedzcie kochani forumowicze jak się zmotywować żeby sie udało.
-
Ciekawa jestem jak smakuje ciasto marchewkowoe:D