Badania zawsze nie zaszkodzi zorbic :>
A tu mam bananka dla Ciebie![]()
![]()
Badania zawsze nie zaszkodzi zorbic :>
A tu mam bananka dla Ciebie![]()
![]()
Witam dziewczyny
Hejka verseau przeczytałam towjego posta ( tego pierwszego:) ) zresztą reszte tez i muszę powiedzieć że umnie jet prawie dokladnie tak samo. Mam 22 lata i odkąd pamiętam zmagam sie z nadwagą.Bardzo bym chciała móc wejsc do sklepu i kupić sobie to co mi sie podoba a nie to co na mnie pasuje :(. Obecnie waże 105 kg !!!, nigdy tyle nie wazyłam, chiałabym powróci do wagi 75kg, nawet nie marzę o 60kg. Wiele razy próbowałam schudnąć ale moje diety przeważnie konczyły sie po 2 tygodniach po mowilam sobie że mi i tak sie nie uda, ze zawsze juz będe taka.Ja poprostu siebie nie akceptuje, nigdzie nie wychodze, mimo że znajomi mnie zapraszja. Wiem ze oni mie akceptuja taka jaka jestem ale zawsze mi ise wydaje że wszyscy na mnie patrzą i myśla sobie " boże jaka ona gruba".
przepraszam że sie az tak rozpisałam.:) życzę wytrwałości !!!!
Foczka_ witam Cie i dziekuje za banana, wciagne go na podwieczorek
Colleen022 witaj!! widze ze motywacje juz masz, teraz tylko czas zabrac sie do roboty! na poczatku lekko nie bedzie, ale potem to juz jak chleb powszedni ( a raczej WASA) jaki masz plan na gubienie tluszczyku? pozdrawiam
verseau Mój plan to dieta 1000kcal. Najpierw to chce zrezygnować z białego pieczywa, słodyczy i napojów gazowanych.Tak stopniowo przez około tydzień a potem zaczynam liczyć kalorie i ruszacz sienajgorsze sa pierwsze tygodnie bo potem jak widzisz spadek wagi to jest to wielka motywacja.Wiec kurcze musze wytrzymać pierewszy miesiać
to mam nadzieję że pózniej bedzie troszkę łatwiej
Colleen022 plan dobryja bym troszke zwiekszyla ilosc kcal do np. 1300-1500...bedziesz chudla wolniej ale efektywniej ...no i bez ruchu ani rusz
) ale tak jak piszesz, na poczatku szybko spadnie waga bo sie pozbedziesz wody wiec bedzie to niezlym motywatorem
do boju!
verseau Zaczynam od poniedziałku, już nawet założyła właśny własny wątek, mam nadzeję że czasem tam wpadnieszMasz racje może zwiększe ilość kalorii do 1200kcal, bedzie też trochę łatwiej
![]()
Colleen022 a czemu od poniedzialku? dzis dopiero wtorek... juz lece poczytac Twoj watek
Hejka Verseau. Cieszę się, ze zapisałaś sie do lekarza. Na wstepie sama z siebie mozesz pomysleć o jakiś witaminach. No i chyba czas wrócić do basenowania się albo innej formy sportu. Człowiek ma wiecej energii jak ćwiczy. Dostaje powera
Może Twój chłopak w końcu zobaczył, ze tez jestes tylko facetem i zacznie Cie we wszystskim wspierać i pomagać. Oni czasami nie widzą wielu rzeczy na pierwszy rzut oka i dłuzej zajmuje im wyciągnięcie jakiś wniosków. Czekam na wieści od lekarza. Oby to było zwykłe osłabienie![]()
A Colleen dodaj linka do swojego watku bedzie łatwiej Cię znaleźć i powowdzenia w dietkowaniu. Ja startowałam od 110 wiec podobnie i juz jest 94 wiec do roboty a za niedłygo osiagniesz swój cel![]()
nargila jak na zlosc teraz moje baseny maja przerwe wakacyjnaale moze uruchomie rower..moze moze... czeka mnie kurde egzam na poczatku wrzesnia (czyli wlasciwie to juz musze sie zaczac uczyc) i pisanie pracy mgr....jessuu skad ja na to wezme sily? ukradne chyba komus
Zakładki