Witam po weekendzie, który niestety nie minął zbyt dietkowo a szczególnie niedziela.
Wczoraj mieliśmy małą imprezkę w domu z okazji 3 urodzin Michałka. W sumie starałam się jeść z umiarem, ale z piciem było gorzej i nie da się ukryć, że limit 1000 kcal został znacznie przekroczony . Nawet wolę nie liczyć o ile, ale moja waga oczywiście pokazała dzisiaj dużo za dużo . No nic już na to nie poradzę. Jedyne co mogłam zrobić i zrobiłam, to zapakowanie całego jedzenia, które zostało po imprezie gościom do domu. Zostawiłam tylko sałatkę kalafiorową, bo robiłam ją w wersji light i 10 dkg ma około 75 kcal. Dzisiaj oczywiście już będzie wzorowo pod kątem dietkowania. Mam nadzieję, że jutro będzie na wadze mniej niż dzisiaj.
Zakładki