-
Dłuuuuuga ta lista
Ale kalrycznie super
brawo
-
No nie? Sama się zdziwiłam że tyle zjadłam mieszcząc się w limicie Podoba mi się to
-
Dietę trafił szlag! Nie mogę znaleźć w sobie motywacji, nie wiem... jestem zmęczona życiem, wszystko wydaje mi się pozbawione sensu, nie cierpię tych uczuć. Poradźcie mi jak radzić sobie z apetytem, nie z głodem ale apetytem, bo ja jem nawet, gdy nie jestem głodna. To jest takie uczucie na podniebieniu, że jak w tej chwili nie zjem to mnie skręca. W dużej mierze jest to pewnie spowodowane stresem, a wy jak sobie z nim radzicie?
-
"Zachcianka jest jak morska falaojawia się,narasta,przybiera najwiekszą siłę,
po czym opada i odpływa"
Powtarzam to ze 150 razy.Potem myślę,że jak zjem to bedę musiała przyznać się na forum.
potem piję hektolitry wody.Wychodze na dwór->BEZ PIENIĘDZY!!
Hmm...ostatecznie jem łyżeczkę miodu i tak mi słodko,że już nic nie chcę :mrgreen
A co takiego zjadłas,ze deta upadła?
-
a tam jakieś ciastka, w ogóle przekroczyłam limit, ale tak ciągle zastanawiam się nad swoim postępowaniem i zdaję sobie sprawę, że też troszkę przesadzam, a przesadzam dlatego, że jestem WIELK CHOLERNY LEŃ, i łatwiej mi poużalać się nad sobą niż wziąść się do roboty i się odchudzać, łatwiej jest mi powiedzieć "nie uda mi się" i mieć dietę z głowy, ależ to okropne, kończę później jeszcze coś skrobnę
-
właśnie z tym moim leniem jest największy problem, dlatego moje odchudzanie będzie równocześnie walką z lenistwem, żeby np zrobić ćwiczenia, żeby ugotować sobie jakiś dietetyczny obiadek, a nie korzystać z gotowego juz i kalorycznego obiadku w domu. W głębi chce podjąć tę walkę, bo z tym moim leniem od dawna chcę się rozprawić. Mam poważne [plany na przyszłość i lenistwo bardzo by w nich przeszkadzało, a co więcej uniemozliwiłoby mi ich realizację. Kurcze powinnam pisać o odchudzaniu, a piszę o lenistwie. A odchudzanie lenia jakim jestem ja jest bardzo trudne, z resztą gdyby takie nie było to w sumie już dawno byłabym szczupła. Tak sobie pomyślałam, że dzis wieczorem rozmówię się sama ze sobą, zastanowie się nad moim dotychczasowym życiem, tym co bym chciała zmienić, jak tego dokonąć. Jedną ze zmian będzie na pewno dieta i ćwiczenia. Postaram się znależć motywację, nawet dla własnego zdrowia powinnam sie odchudzić. Życzę miłego dnia, może później jeszcze coś skrobnę. Coś się lepiej już czuję...
-
Chcę być ze sobą szczera wię zmieniłam sobie suwaczek, szkoda tylko, że w przciwną stronę :/. Równocześnie, żeby się nie załamywać wpisałam sobie maksymalną wagę w życiu tj 107kg i pociesza mnie fakt, że schudłam 17 kg.
Dzisiaj rano przemyślałam sobie całą moją sytuację. Zastanowiłam się i odpowiedziałam sobie na kilka pytań.
1 Dlaczego poprzednie diety zawiodły?
To nie diety zawiodły, ale ja się poddałam. Poddałam się z powodu lenistwa, braku silnej woli i braku wiary, że kiedykolwiek mi się to uda. Świadoma tych rzeczy postaram się ich pozbyc pprzez praę nad sobą.
2 Co mi da dieta:
- schudnę
- będę się zdrowo odżywiać
- pozbędę się chorób i problemów zdrowotnych
- będę szczęśliwsza, bo będę dobrze odzywiona (tzn nie będę się zapychać cukrem i tłuszczami)
3 Co mi dadzą ćwiczenia
- schudnę
- wysmuklę i ukształtuję sylwetkę
- ujędrnie ciało
- będę mieć tzw. "formę"
I jeszcze jedno pytanie najważniejsze dlaczego chcę schudnąć?
Odpowiedż na to pytanie dostarczę później...
Pozdrawiam wszystkich
-
Takie zadawanie sobie pytan jest bardzo pomocne w diecie pozwala nuporac nam sie z tym,co tak naprawdę jest przyczyną naszych niepowodzeń...obyś się szybciutko uporała:*
-
Zaczęłam ponownie dietę i na razie ją trzymam. W sumie dzięki tym pytaniom wiem po co to robię. A to jest mój dzisiejszy jadłospis:
1,5 łyżki płatków owsianych - 60 kcal
jogurt naturalny 200g - 130 kcal
łyżeczka miodu - 33 kcal
bułka grahamka 150g - 375 kcal nie wiem dlaczego, aż tyle
łyżeczka margaryny - 30 kcal
pomidor - 20 kcal
cebula - 10 kcal
5 dag makaronu - 180 kcal
warzywa - 50
łyżka oleju - 90
kawa z łyżeczką cukru i śmietanką - 68 kcal
to jest 1046 kcal jeszcze banan mi został do zjedzenia. Chyba wytrzymam, w końcu dzisiaj już odniosłam jedno zwycięstwo, bo zrezygnowałam z pysznych ciasteczek do kawy
Wierzę w siebie i wierzę, że mi się uda!
-
Też wierzę,że Ci się uda
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki