Witam wszystkich
jestem tu zupełnie nowa.
Po ciąży, zmianie pracy, paskudnym rozwodzie, zaczełam nabierać wagę szybciej niż natychmiast. Po prostu stres zajadam slodyczami, i czym tylko się da. Wczoraj weszłam na wagę zobaczyłam to co zobaczyłam ...........i powiedziałam dość. odważylam się wejść do Was, chyba jednak potrzebuję wsparcia. Wyszło na to, że mam za słabą wolę.
Mam nadzieję, że w gronie ludzi, znający ten problem, będzie mi łatwiej. Rodzina mnie nie rozumie, nikt nie ma takiego problemu. Wszyscy chudzielce .
Może nikt z Was się nawet nie odezwie, ale i tak mi będzie razniej.

Proszę przyjąc mnie do waszego grona