-
oddam za FREE 30kg tłuszczu
witam. jestem na 1000kcal. Jem głownie owoce, ryby pieczone bez tłuszczu, zapiekane ziemniaki bez tłuszczu na teflonie i surówki. Głód staram się zabijac wodą z dodatkiem lodu, cytryny i słodzika. W 95% działa, tylko do kibelka biegam co 20min Obecnie nie ćwiczę, ale mam zamiar za kilka dni (haha).
-
Czesc!
Tez mam duzo do oddania jesli bedzie
ktos co jest zainteresowany to polec mnie!
W takie upaly to nie dziwie sie,ze nie masz ochoty na cwiczenia.
Ja procz jazdy na rowerze tez jakos nie jestem wyczynowcem
na olimpiade nie pojade!
Dieta 1000 jest dobra i duzo wody to powinno zadzialac
i koloski pojda w dol!
Tak trzymaj!
Pozdrawiam!!
-
madox jak znajdę chętnego, to na pewno Tobie też dam możliwość oddać. A ty na jakiej diecie jesteś?
Aktualnie dopada mnie wieeeeeelki głód!
Wytrwam?
-
hej
ja rowniez mam conieco na zbyciu
zycze powodzenia w dietkowaniu
i milego dnia
-
witam i zycze wytrwałości
-
Obecnie nie nazywam jakos mojej diety,tylko staram
sie jesc mniej chleba i makaronu.Ze slodyczami nigdy nie mialam problemu
(chyba ze jako dziecko-uwielbialam je ale pozniej mi przeszlo)
nie potrzebuje ich moj organizm.Wiec ich nie jem.
Np; na obiad zazwyczaj jem ryz-naturalny+ryba z ziolam
albo piers z indyka lub kurczaka grilowyna.
I tak trwam od poniedzialku.
POZDRAWIAM
-
nie za bardzo wytrwałam, bo zjadłam trochę czereśni i 2 chlebki wasa. pocieszające jest to, że nie rzuciłam się na słodycze ani nic więcej kalorycznego, ale chodziłam prawie że po ścianach. Mam nadzieję, że dzisiaj już będzie lepiej.
madox jak ja Ci zazdroszczę tego braku problemu ze słodyczami. I jak widzę nieźle Ci idzie to odchudzanie. Ważenie będę miała w poniedziałek - ciekawa jestem ile mi ubyło, czy wogóle coś.
I oczywiście innym dziewczynom dziękuję za wsparcie
-
witam i zycze powodzenia
-
Witam,
Ja to nawet mogłabym oddać 40 kg bez żalu i całkowicie nieodpłatnie
Menu mam podobne, warzywa, owoce, rybka, chrupkie pieczywko i jogurciki .
Trzymam się 1000 kcal dziennie i czasami muszę ostro kombinować, co by tu zjeść, żeby wyszło 1000 a nie mniej
Ja staram się ćwiczyć codziennie, od piątku ćwiczę na stepperku
To już moja nie pierwsza próba odchudzania. Poprzednie czasami kończyły się ładnym wynikiem, ale niestety po jakimś czasie to zaprzepaszczałam
Wcześniej jak się odchudzałam to nie ćwiczyłam i skóra po odchudzaniu nie wyglądała zbyt ciekawie (żeby nie powiedzieć paskudnie), więc teraz ćwiczę i zobaczymy czy to coś pomoże
Życzę wytrwałości i ładnego gubienia tłuszczyku
początek zmagań:
10.05.2007 przerwa na dzidziusia
:
XI.2007 - VII.2008
waga startowa
111,70 kg max waga w życiu
115,00 kg (2007 rok) mój cel:
65 kg (osiągnięty 18.06.2010)
-
dzisiaj chyba będzie lepiej. zauważyłam, że muszę na pierwszy posiłek zjeść coś bardziej sycącego, np. czarne pieczywo, bo jak zacznę od owoców to wciąż chodzę głodna. ale zobaczymy co będzie dalej, dzień niestety jeszcze nie minął. najchętniej wziełabym tabsy nasenne, takie co działają 3-4 miesiące i po wybudzeniu cieszyłabym się brakiem nadmiernych kilogramów. jejku ja to mam marzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki