Niby to 6kg, które w porównaniu z całością są praktycznie niczym ale ciuszki już trochę luźniejsze. Jak mi brakowało tego luuuzu w odzieży. Oczywiście luźne są te największe, bo przeglądając moją szafę, można natknąć się praktycznie na wszytskie rozmiary (nie mówię tu o 36 czy 3 ale od 40 się zaczyna. tak co 2-3 tygodnie robię przymiarki tych mniejszych. już niemogę się doczekać, aż będę mogła je ubrać.....
Zakładki