-
Oj, tak Tamarku, nakupowałam troszkę 400 poszło się j***ć A jutro znów się coś pójdzie wiesz co Muszę sobie ciuszków na tany tany kupić A żeby być "elo ziąąą" to trzeba trochę wydać
-
Ktoś mnie wołał?..
Laluś nie mam siły, ale Ty kochana walcz i mnie motywuj Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
-
-
Hihi To faktycznie dużo wydałaś Tylko..zastanów sie,czy warto terz tyle kupować?PRzeiceż wciąż chudniesz i zaraz nie będziesz mogła se ubrac w te 400 zł
-
Południczko witajjjjj Fajnie ze wrociłaś!!!
Walcz, walcz, walcz!!!
Też trzymam za Ciebie kciuki dwa!
CzarnaWampirzyca a powoli Ale do przodu
Tamarku, 400 to był początek :P Skończyło się na 1100 I jeszcze jedne buty chcę dokupić
Kupiłam:
- buty DC (turkusowo-czarno-białe) (skejtszop, 259 zł)
- 7 koszulek (głównie z "opadającym ramionkiem" - takie na tany tany) - różne ceny (New Yorker 2 x 59 zł - inne nie pamiętam)
- 3 pary spodni (wiem, ze schudnę, ale jak się robi zimniej nie mam czego na tyłek wciągnąć) 2 pary dżinsów (znalazłam swój rozmiar w Marks&Spencer - jedne za 169 zł, drugie kolezanka mi w promocji znalazla za 59 zł - takie zwyklasy ale o nr za małe - to taki zakup strategiczny hehe. A jedne to spodnie na tany (H&M, 39 zł)
- 2 razy kolczyki (ucha + nos)
- 2 apaszki w Cropp - nei wiedziałam, czy wziąć zieloną czy turkusową. Więc wzięłam dwie (2 x 24 zł)
- czapka na zime z małym daszkiem (H&M, 19 zł)
- torebka - MUSIAŁAM! Nigdy jeszcze nei wróciłam z zakupów bez torebki hehe (House, 39 zł)
- bluza (House, 139 zł)
Ufff, zmęczyłam się
Jak będę się stroić, sieknę jakieś fotki, choć już tyle razy się stroiłam w to w czym pójdę na tany, że na razie mi się nie chce
A tany zaczynają się 1 października.
-
Ale żes nakupowała!! Jeeezu!!
Chciałabym mieć tyle kasy,żeby móc tyle na ciuchy wydać..:P
-
Hehe, Tamarku, na wszystko sama zarobiłam, nie jestem bananowym dzieckiem :P Tak, to prawda, ze nie ma nic lepszego, niż udać się na megazakupy.
A kasę miałam, bo gazeta (moja weekendowa praca dodatkowa) się spozniała z pensjami za czerwiec i lipiec, więc jak wpłynęły teraz razem, trzeba było to uczcić
-
ale zaszalałaś!
teraz tylko czekać na foty w nowych ciuchach.
Ja też chcę takie zakupy
-
Witam,
dawno mnie tu nie było. Mam nawał pracy. Ale w końcu jakoś trzeba pracować na te ciuszki heheheheeh Wczoraj np. skończyłam o 24 łamać jeden folder. Śpiąca dziś jestem na maxa, ale co tam
Dietkowo OK, choć na wadze mnie nie ubywa. Ale się nie przejmuję, bo nie grzeszę (za bardzo) hehe.
Kraina dwucyfrówek tak blisko! JEJKU! A ja zamiast wziąć się na maxa w garść, opóźniam. Chyba mi dobrze w tych trzycyfrówkach Nie, to niemożliwe, trzeba stąd spie*****ć heheh.
Miłego dzionka.
-
U mnie też tany...
1 października wkraczam w pełnoletność...
hehehe :] Tiaa....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki