Hej, hej…
Dzisiaj jakis taki dziwny dzien jest. Cicho na forum, smutno..."Uczniaki" poszly do szkoly, inni pracuja, jeszcze pozostale dziewczatka wyjechaly...
![]()
Niedobrze mi tak jakos, jesc sie nie chce, wczoraj zaliczylam dwa batoniki musli i jakos tak mnie sumienie gryzie. Weiderek zaliczony, pozno, bo pozno, ale zaliczony. Waga bez zmian, ale dobrze,ze po tych batonikach nie poszla w gore![]()
A co u Was dziewuszki ciekawego slychac?
Bunia Kochana, fajnie, ze tak Ci sie podoba na tym fitnessie. Jak jest przyjemna atmosfera to i chetniej i przyjemniej sie cwiczy i czesciej wraca. Weiderek ledwo, ledwo, ale zaliczony. No 12 powtorzen to juz nie przelewkiJak pomysle o tych 24 powtorzeniach to...
![]()
Ninko, te moje kilogramy to tak przez kilka dni spadaja, potem kilka dni zastoju, a potem znowu w dol.A do balwankow to juz mi tak spieszno!!! Bardzo chcialabym zaliczyc je przed 15 wrzesnia, mam taka cicha nadzieje, ze sie uda
![]()
Gwiazdeczko, witaj Kochana. Dawno Cie nie bylo. To my niedlugo bedziemy takie lasencje i bedziemy w szpilkach paradowac, ze hej!!!![]()
Kopciuchu Ty Moj!Ale bedzie tutaj pusto bez Ciebie,..., no juz jest!
No ale to nie moj choop bedzie siedzial na weselu,l to pan mlody powiedzial, ze sie nie ruszy!!! A mojego to ja zaraz w tany porwe. A i pana mlodego tez sprobuje do tanca zaprosic!
A na wesele tez sobie zakupilam takie ladne szpileczki, nie bardzo wysokie (tak aby bylo wygodnie tanczyc), ale sliczniusie.
Zakładki