O jeju jeju!! Ty tak pięknie chudniesz!! A ja wciąż topnieję w tych bałwankavch i do końća roztopić sie nie mogę!!
Brawo
O jeju jeju!! Ty tak pięknie chudniesz!! A ja wciąż topnieję w tych bałwankavch i do końća roztopić sie nie mogę!!
Brawo
Witaj maniaczko porannej kawusi
Ja też zaczynam dzień od kawy z mlekiem
Super że zakupy sie udały - ja narazie za wiele ciuszków nie kupuje Ale mam w czym chodzić bo zostały mi ciuchy z poprzedniego odchudzania (bo przecież kiedyś udało mi się zjechać do 65) mam tez kilka "nietrafionych rozmiarowo" zakupów, kłore doczekały się kolejki
Miłego dzionka !
Ivonpik moje gratulacje.Znow cie ubylo.Kraina balwankow tuz tuz.
Witajcie Moje Drogie popoludniowo - wieczornie!
Ja wlasnie wszamam stek z tunczyka z groszkiem i swiezym szpinakiem a to wszystko z balsamicznym dressingiem. Mowie Wam pychotka! A ma tak nieduzo kalorii!
Tak dzisiaj stwierdzilam... bo mam nowe buty na takiej szpilce, nie jakies ogromnej, no ale kilka centymetrow jest. Kupujac myslalam, ze pewnie znowu niewygodnie bedzie mi sie chodzilo, ale prawde mowiac juz mialam dosc plaskich butow. A tutja odziwo, jet mi super wygodnie! Bo zawsze bolaly mnie "poduszki" pod spodem i tak sobie pomyslalam, ze to musial byc duzo ciezar dla moich nog, a teraz 20 kg mniej musza dzwigac, czyli 10 kg na noge
Bunia, no i jak tam bylo na fitnesie? Opowiadaj Kochana! A weiderek jeszcze nie zrobiony, ale obiecuje zdac raporcik niedlugo!
Tamarku, to ja Ci podsylam slonko aby rozpuscilo te Twoje balwanki szybko roztopilo. Prosze bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Piekna Kawoszko, to byly moje pierwsze zakupy w sumie. 20 kg odeszlo w niepamiec, mam nadzieje, ze na zawsze. A wszystkie za duzo juz teraz ciuchy oddalam na cele charytatywne. Tak zebym juz nie miala do czego wracac!
Dixie, dziekuje! A do krainy balwankow zmierzam z utesknieniem!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
A ten pan taki w spodenkach...Ten,co biegnie w Twoim podpisie...Przebiegł cos dziś?
Dziękuję za słonko:*
Tamarciu,... hmm, ..., no jeszcze nie, ale obiecuje ze przebiegnie, jeszcze chwilke!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
heloll tak bylam na fitnesie wiem juz wszystko nie i wiedzialam ze tak tanio tam jest a wiec place 70 zl bez liitu oznacza to ze moge chodzic 7 razy w tyg i nie musze tylko na pilates chodzic tylko np moge przebierac miedzy pilates , joga , step a nawet taniec wspolczesny chca dziewczyny jednorazowo 8 zl kosztuje ide w tastepnym tyg juz na 1 sesje a sa one od 17 do 21 gorzej bedzie z popoludniowkami jak bede miec ale wiem ze jak wracam na nastepny tydzien do pracy mam ranki wiec jestem umowiona ze stazystka na fitness .. problem kolejny to gdzie ja tam rower zostawie moze sie uda w urzedzie miasta a jak nie bedziemy cos kombinowac ale sie ciesze kurde bo wchodze tam stoi prawdziwy motor ide wyzej po schodach a tam mila pani nas zatrzymuje prawie do meskiej szatni weszlysmy powiedziala nam co i jak ... i czekam na weiderkowy raporcik pozdrawiam
Iwonko wielkie gratulacje! Tobie te kilogramy lecą w jakimś zawrotnym tempie, coś czuję, że najpóźniej w przyszłym tygodniu te bałwanki się pojawią. A co do obcasików - mi też się lepiej chodzi im mniej nóżki mają do dźwigania. Pozdrawiam i życze udanego wieczorku!!!
Gratuluje, ze tak dzielnie nam chudniesz....
A u mnie też rewolucja butowa, też sobie na początku szpilki kupiłam, bo zawsze na sportowo byłam, to myślę zaszaleje.
I udało się butki o dziwo superwygodne....
Może teraz jakoś inaczej te buty robią
Milego wieczorku
Iwonko biedronko Cos czuję, że jak ja wróce to z 10 kilo mniej będzie A co do chuuuuuoopaa, to ty go tam z łokcia pacnij, a na pewno sie ruszy, ewetulanie to ekhm..słyszałam, że jak sie na weselu siedzi a nie tańczy z ukochaną, to sie potem ma problemy z.... ekhm..oczami ...
A buciki na szpilkach nóżki wyszczuplają jeszcze bardziej, chyba gdyby mozna było, opatentowałabym szczudła <zwłaszcza dla siebie >
buuziool w nosa ;*
Zakładki