Wątek: XIXA DA RADĘ - piece by piece baby :)

nie no XIXA... aleś mi humor dziewczyno poprawiła



pierwszy raz się dziś pośmiałam
no wiesz... napad


______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Tu jestem
Wielki powrót bucika marnotrawnego...

MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

wiem, wiem, napad...czytałam

ale czym ci poprawiłam humor? lirykami?

taaa...

nawet se ściągłam tę piosnkę

ja też lubię takie klimaty


______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!

wiek: 18 lat
wzrost: 175cm



Tu jestem
Wielki powrót bucika marnotrawnego...

MOTYWACJA tak będę wyglądać :P

Wow Xixa nie sądziłam, że to takie niskokaloryczne!!!

Ale ja czuje spadek chuci :/, do tego okres mi się spóźna maksymalnie

Zamieszczone przez Westalka

do tego okres mi się spóźna maksymalnie

mi też niby wszystkie oznaki zbliżającego się okresu są, ale samego okresu jak nie było, tak nie ma...
zaczynam się stresować

xixa a co u Ciebie? jakie plany na dziś?

miłego dnia życzę

Agassi - ja jestem przerażona, bo odpuściłam sobie pare miesięcy temu tabletki i teraz każdy okres to powód do wieeeelkiej radości.

Ktoś wie jakie są pierwsze oznaki ciąży??

a kiedy powinnaś dostać? ja też nie biorę tabletek kilka miesięcy... później stosowałam dodatkowo globulki antykoncepcyjne... ale ostatnio jakoś nie kupiliśmy

z tymże nie było żadnych problemów, nie pękło nic...

o widze ze tu panika ciazowa. ja bym na Waszym miejscu dziewczyny jeszcze nie swirowala. poczekajcie jeszcze 2-3 dni. a potem do apteki po test marsz!

westalka, nie przesadzaj --> [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

agassek --> mnie już sięokres skończył, jakie plany? na razie żadnych ,ale chętnie by,m do długowłosego pojechała chociaż...jak mi ideta ładnie idzie, to nie chcę,żeby mnie ktos czekoladą kusił

a dziś się zważyłam i jestem w szoku, miłym co prawda,ale już nie rozumiem swojego organizmu bo mi spadło 0.7 kg po napadzie co prawda, wczoraj mocno się organicząłam, ale praiwe cały dzień spałam,jednak...no ,niech będzie!!! miłe to jest.

ale juz się boję, bo jak osiągnę wagę 85 kg, zaczną się schizy. teraz moim marzeniem jest właśnie 85 kg, jak już przekroczę tę magiczną liczbę, moge odetchnąć, bo przestanę się martwić tym,ile i jak jem. cóż, już teraz nie licze kalorii, ale jak będzie poniżej 85 kg, będzie łatwiej. chyba

na sniadanie zjadłam pól białej pysznej buły z plastrem sera, jogurt owocowy i kawę z mlekiem. a ostatnio mam ochote na czarną, chyba potem wypiję

chciałam wam coś napisać u siebie, nie u ago, ale zapomniałam

Agassi - w sumie to nie wiem, bo mi się nigdy liczyć nie chciało, z tabletkami było dużo łatwiej :/.

Jak narazie żadnych oznak nie mam