-
Wczoraj dzień idealny dietowo. Dzisiaj nawet zjem mniej niż powinnam ale nie mam czasu :( od jutra firma zamknięta więc kicha. Rano płatki fitness fruttina, obiad zupa pomidorowa i chyba już nic bo nie mam gdzie kupić i nic nie mam w domu dietowego ;( Może sobie pochodzę po plaży i więcej spalę :)
-
witam i pozdrawiam :) gratu;uje spadku wagi :D
-
No No !
Spacerki po plaży :roll: tylko pozazdrościć ! :)
-
Jestem back! :)
Od dzisiaj już grzecznie - dzisiaj zaplanowane 1000 kcal. Na wyjeździe z jedzeniem nie przesadzałam ale ten alkohol :roll: codzienne imprezki do rana mnie powaliły, na pewno milion kalorii pochłonęłam przez to. No ale cóż, na szczęście to raz w roku jest tylko! A teraz nic się nie szykuje, żadnych imienin, urodzin, świąt itp. Coś dzisiaj nie mogłam wejść na forum od rana, tez tak miałyście?
-
Forum nie działało. Nikt nie mógł wejść.
Dobrze, że imprezki za Tobą. Teraz to już tylko dietowanie zostaje :)
pozdrawiam Cię serdecznie!
-
Wczoraj 1500 kcal, full wody i herbaty i zero ćwiczeń :( z tym mam coraz gorzej ostatnio. Jestem taka zmęczona po pracy i zakupach, pracach domowych, że już się mi nic nie chce. Jak wy sobie z tym radzicie? A jeszcze od października szkoła...i tak w kółko - praca, dzieci, dom ...
-
-
Ja nie mam dzieci i też z ćwiczeniami mam pod górkę :roll:
Ciebie to chociaż dzieci usprawiedliwiają... a mnie?
Leń jestem i tyle :oops:
-
Etam usprawiedliwiają :evil: mam lepszą wymówkę... Wkurza mnie to, bo jestem tego świadoma :evil: :evil: :evil: A jeszcze teraz dosżedł do tego przyjazd teściowej na dwa tygodnie :shock: i nie, żebym coś do niej miała, bo ją lubię nawet ale ta jej kuchnia, na pewno będzie gotowała obiady a ona ubóstwia bawienie się w pierogi i inne kluchy, które ja uwielbiam. No chyba szlag mnie trafi :!: :!: :evil: a kilka dni temu mówiłam, że teraz prościej będzie bo żadnych imprez nie ma ehh :roll: .
-
Musisz porozmawiać z teściówką :) Powiedz jej że sie starasz i żeby nie przeginała z gotowaniem :) Powinna zrozumieć :)
Przypomniało mi sie jak kiedys spotykałam się z pewnym kolesiem i byłam na diecie, czasami spędzałam u niego weekendy więc jego mama nie dosyć, że kupowała dla mnie wase to jeszcze zawsze gotowała chude mięsko na obiadek ;)
Facet okazała sie niewypałem - ale taką teściówke to bym mogła mieć :)
Dasz radę!