Strona 1 z 7 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 64

Wątek: Mam do zrzucenia ponad 60kg! Muszę schudnąć - pomóżcie

  1. #1
    nemi Guest

    Domyślnie Mam do zrzucenia ponad 60kg! Muszę schudnąć - pomóżcie

    Cześć! Przede wszystkim jestem tu całkiem nowa więc witam wszystkich i kłaniam się nisko Powiem wprost! MUSZĘ SCHUDNĄĆ! We wrześniu - 30 urodziny, wzrost 170 cm, waga 137kg (o zgrozo ), choć jeszcze 10 dni temu ważyłam 142,5kg, więc w sumie to jest moja waga wyjściowa (zaczęłam stosować dietę 1000 kcal + musiałam się przygotować do zabiegu - stąd taki szybki spadek wagi). Jestem w czarnej rozpaczy. Nigdy tak potwornie nie wyglądałam. Doprowadziłam swoje ciało do monstrualnych rozmiarów. Zarówno psychicznie, jak i fizycznie czuję się poprostu źle, mimo tego, że ludzie wokół znają mnie jako wesołą, uśmiechniętą i tryskającą dowcipem osobę. Bolą mnie stawy, kręgosłup, mam podwyższone próby wątrobowe i cholesterol. Wyjście na 3 piętro to dla mnie jak zdobywanie Mont Everestu. Oczywiście o dietach i zdrowym odżywianiu się wiem niemalże wszystko bo odchudzam się z przerwami od 17 roku życia - gorzej z praktyką. Stosowane przeze mnie diety ( najczęściej 1000 lub 1200 kcal) zawsze dawały świetne rezultaty, niestety do czasu... brak mi silnej woli i w końcu odpuszczam...a potem... same wiecie - efekt jojo. Każda próba samodzielnego odchudzania się kończy się tak samo - fiaskiem - poprostu brak mi silnej woli. Moim problemem są smaki. Uwielbiam gotować, uwielbiam smakować... Niestety najbardziej smakuje mi to co nienajzdrowsze.
    8 dni temu poddałam się zabiegowi założenia balonu żołądkowego BiB! Zdecydowałam się na ten krok ( wg mnie ostateczny) ponieważ muszę w końcu wytrwać - ponieważ balon będzie w moim żołądku tkwił przez pół roku - może w końcu przez ten czas uda mi się zmienić nawyki żywieniowe - bo to w owych nawykach jest tak zwany pies pogrzebany
    Piszę tutaj ponieważ wiem, ŻĘ SAMA SOBIE NIE PORADZĘ, POTRZEBUJĘ WASZEJ POMOCY, WASZEGO DOPINGU, GRUPY WSPARCIA. Mam do zrzucenia ponad 60kg! Chce być zdrowa! Błagam o pomoc... Czy mogę na was liczyć?

    pozdrawiam wszystkich

    Nemi

  2. #2
    kreda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oczywiście że możesz na nas liczyć. Trzymam Kciuki. Wstko da się zrobić jeśli się tego bardzo chce. postaram sie wpadać do Ciebie tak często jak się da i wspierać, ganić oraz gratulować sukcesów.
    pozdrawiam serdecznie

  3. #3
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Możesz na nas liczyć!!! Na pewno się uda!!! Trzymam kciuki!!!

  4. #4
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Ja też podziele się wsparciem i własnymi doświadczeniami
    Podobnie jak u Ciebie nie jest to moje pierwsze odchudzanie i wiem co to znaczy jojo... kiedyś schudłam do 65 kg żeby znów dobić do 97... oczywiscie w "międzyczasie" chudłam i tyłam kilka razy
    Niedawno widziałam wątek dziewczyny która też sobie "zainstalowała" balonik niestety wyleciał mi z pamięci jej nick ale nazwa wątku jest o baloniku
    Trzymam kciuki za wytrwałość

  5. #5
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    To duże wyzwanie, nie ma co ukrywać, ale dasz radę... będzie dobrze... będe do Ciebie zaglądała... i pomagała jak tylko potrafię, trzymaj się

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Ja też całkiem niedawno czytałam tutaj na forum o dziewczynie, która przeszła ten sam zabieg, co Ty, może skonsultujesz się z nią i jakoś razem będziecie się wspierać...

    No kochana, tak czy inaczej- my także będziemy Cię wspierać - jesteśmy tutaj by dawać solidnego kopa - kiedy tylko potrzeba... to mogą być nawet i dwa i trzy kopy - do skutku!

    To forum jest zawsze jakimś pierwszym krokiem i tutaj jak nigdzie indziej jesteśmy rozumiane...

    Najważniejsze to pokonać to cholerstwo, które siedzi gdzieś tam w nas, bardzo głęboko. Pokonać to coś, co przez tak długi czas powodowało, że nie widzieliśmy jak suwaczek na wadze mknął jak os zlały do przodu, pokonać wszystko to, co utrudnia nam codzienne życie...

    trzymam kciuki i z całą pewnością od czasu do czasu będę wpadać

  7. #7
    nemi Guest

    Domyślnie

    ojej dziękuję wszystkim To fajnie, że tak szybko reagujecie. Dzięki za podsunięcie wątku drugiej baloniastej ( mam nadzieję, że się nie obrazisz ivonpik - za baloniastą). No cóż... początki są trudne, ale utrzymanie diety to dopiero wyzwanie! W kółko powtarzam, tym razem nie pęknę, tym razem nie pęknę, tym razem nie pęknę... i tak trzymaj, babo! (źle ze mną! sama do sieb ie gadam )
    I tego wszystkim życzę
    Aha! Jesli ktoś ma pytania dotyczące balonu - to z chęcią odpowiem. WIem o czym piszę! Sama decydując się na zabieg szukałam jakiś informacji - i znalazłam - ale suche fakty. Mi zależało na jakimś blogu kogoś, kto miał założony balon, albo, forum ludzi z BiB - no z tym było ciężko. Znalazłam tylko 1 bloga - którego wątek skończył się gdzieś w połowie balonowej drogi... Więc tutaj będę opisywać w miarę możliwości wszystko co z balonem związane.
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za zainteresowanie i zapraszam jak najczęściej

    pozdrawiam

    Nemi

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Wiesz - chyba z nieba mi spadasz

    no właśnie ja jestem ciekawa co i jak z tym balonikiem. Ja się nie kwalifikuję, ale mój tata musi coś ze sobą zrobić, patrzę na niego, chcę mu pomóc, ale chyba nie potrafię (bo on sam pomoc kategorycznie odrzuca). Wydaje mi się, że przy jego wadze - teraz to już pewnie sporo ponad 150kg, bo tylko do tylu mamy wagę, to jedyne rozsądne rozwiązanie - on cały czas je, je i je. Pomijając już kwestie genów, bo większość naszej rodziny ma te problemy - ale on doprawdy potrafi pochłonąć hiperogromne ilość pożywienia.

    Póki co nie mam żadnej wiedzy na ten temat, bo o tym zabiegu zaczęłam myśleć zaledwie kilka dni temu... no chyba, że istnieje jeszcze inna alternatywa.

    Powiedz mi proszę - czy taki balonik niesie za sobą jakieś większe ryzyko. Jakie są przeciwwskazania do jego zastosowania, czy są jakieś ograniczenia wiekowe, wagowe itd., jak czułaś się po umieszczeniu tego balonika, jak szybko po wszystkim dochodzi się do siebie?

    Z góry dziękuję za jakakolwiek pomoc
    Mam nadzieję, że nie zamęczam Cię tymi moimi pytaniami - bo pewnie z czasem zacznie pojawiać się ich coraz więcej - gdybym jednak zaczęła być uciążliwa - daj znać

  9. #9
    nemi Guest

    Domyślnie

    rzeczywiście 150kg to naprawdę dużo. Obiecuję, ze wszystko co wiem Ci napiszę najdalej jutro. Tak na szybko odsyłam Cię do wątku ivonpik - tutaj link - http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71491 - to dziewczyna która również ma założony balon - napisała w poście kilka podstawowych informacji o balonie żołądkowym.

    pozdrawiam

    nemi

  10. #10
    dixie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj na forum.Preczytalam to co napisalas i jakbys pisala o mnie.Ja tez jestem superciezka i tez zaczynam moje kolejne podejscie do odchudzania.nie mam tylko w zoladku balonika a bardzo by mi sie przydal.

Strona 1 z 7 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •