Ano niby mam urlop wyrażony przez szefa z boleścią. Pracująca matka musi się integrować z dzieckiem dwa razy do roku - tak to argumentuję![]()
Nie wiem czy się odważę deski przypiąć. Wstyd nawet na oślej łączce. I strach.
Jak mnie przyciąganie ziemskie przytuli to jak ten żuczek gnojarek się nie pozbieram. Pożyjemy - zobaczymy.
W zeszłym tygodniu znajomi wyleźli na Kasprowy na turówkach (zboczeńcy!) i przy zjeździe ten Kasprowy ich zaatakował. Skończyło się GOPREM. Tak, że nawet dobrym się zdarza.
Widziałem program o sumo i jak ich tuczą (prosta metoda treningu: głodówka rano by wieczorkiem apeptyt dopiywał i raz dwa spać bo obżarstwie by tłuszczyk się odkładał ...) - obwód to o ni mają ..
Tak powiadasz??? A coś mi się przypomina jak onegdaj na tym forum jeden taki udowadniał naukowo, że jedzenie po 18 nie tuczy![]()
![]()
Prawda, że interesujący wywiad? Momentami miałam wrażenie że ta historia ociera się już o groteskę.
Dieta dobrze. Dziś zjadłam 3 tektury z serkiem bieluch i pomidor, mussli z maślanką owocową, leczo (niestety z kiełbasą). Jeszcze jabłko mam w planie.
Zakładki