Strona 120 z 233 PierwszyPierwszy ... 20 70 110 118 119 120 121 122 130 170 220 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,191 do 1,200 z 2323

Wątek: ZAWIESZAM

  1. #1191
    agula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    ZYCZE miłego tygodnia:*

  2. #1192
    Lisia Guest

    Domyślnie

    hm... zdjecia beda jak sie baderie do aparatu naładuja

    ooooooooo jezeli bywalczynie na moim watku nie wiedza to ja od poczatku diety czyli od ponad roku stosuje taktyke... 5 lub 6 dni diety a 1,2 dni normalnie działa hm zreszta jak mam powiedziec chłopakowi ze nie zjem jejecznicy czy pizzy albo jego mamie ze nie bede jadła bigosu albo schabowych.... eh... coz dzis lekka dieta a jutro sie zwaze

  3. #1193
    doti23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    59

    Domyślnie

    Rzeczywiscie jestem tutaj nowa(z odzysku- buszowałam tu w maju ubiegłego roku ale bez sukcesu) i tak do konca dokładnie to nie prześledziłam Twojego wątku- wybacz, nadrobię- obiecuję.
    Swoją drogą dobra taktyka!

  4. #1194
    Lisia Guest

    Domyślnie

    no doti wazne ze wróciłas do Nas na forum
    taka taktyka jest dla mnie chyba dobra bo wciaz na diecie bedac bym chyba umarła

  5. #1195
    nargila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień karny :>? Dzisiaj miał być mój pierwszy dzien w pełni na diecie i znowu nie wyszło :/ Mam juz na sumieniu kawałek brzdąca i rolady. Wrrrrrr

  6. #1196
    Lisia Guest

    Domyślnie

    narglia :P brac dupsko w garsc i do diety wracac marsz

    ja zjadłam poki co mało bo karny dzien: jabłko, jogobelle light i sok vega tymbarku a juz 16 czyli w sumie jakies 355 kcal
    a i jeszcze w planach brzuszki i rower na dzis

  7. #1197
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Och Lisiczko! Pyszny weekend, a potem karna runda Wiemy, że czasem tak wyjdzie, i że bilans dwu-trzy dniowy jest o.k. Robię tak samo jak zbłądzę i też chwalę sobię tę taktykę. W gościnie lepiej jeść, co podają, niż tłumaczyć wszem i wobec czemu nie jemy. 72,5kg pewnie to, co zjadłaś jeszcze w Tobie siedzi

  8. #1198
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Lisiu nawet nie wiedziałam że tak robisz
    A ja nieraz jak zjem coś więcej w weekend to to nieraz mi się zdarza to też poszczę, ale bez przesady.... jem mało, ok tysiąca...ale 400????
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  9. #1199
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    Lisia, fajna metoda...ostatnio nawet się nad nią zastanawiałam

    Jak wiadomo w weekendy więcej pokus...tyle, że teraz to i tak nie ma co. Sesja się zbliża - chwila prawdy Zaliczeniowej i dietowej

  10. #1200
    Lisia Guest

    Domyślnie

    o! Rower 45 minut zaliczony
    a menu sie przedstawia nastepujaco

    X Jogobella light 90,00
    X Jabłko 150,00
    X tymbark vega warzywny lagodny 115,00
    X Kapusta pekińska 8,00
    X Ogórki kiszone 18,60
    X Tuńczyk w sosie własnym 59,40
    X Pomidory surowe 20,06
    X Oliwa 72,00
    X Ser żółty Salami tłusty 118,00
    X Kurczak duszony w jarzynach 108,00
    X Baleron 48,00
    W sumie kalorii: 807,06

    Jesi mam nadzieje ze to zaległosci zoładkowo jelitowe we mnie siedza i ze jutro ujrza swiatło dzienne (zbyt obrazowo )

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •