Ha! Widzisz opłacało się czekać i być wytrwałym . Gratuluje!
Ha! Widzisz opłacało się czekać i być wytrwałym . Gratuluje!
Wpadam zyczyc milej niedzieli
Miłej niedzieli zyczę
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Cześć Aniu i jak tam po weekendzie?
Pozdrawiam serdecznie.
witam Was Kochane poweekendowo... az sie boje zajzrec na forum bo pewnie wam kiloski pospadały jak jamienie :P
hm... ja to oczywiscie w piatek sie zwazyłam a jak... zobaczyłam miłe dla oka 71... ale to nie koniec zabawy... pojechłam do chłopaka na weekend a tam normalnie diete szlag trafił... sałatka z majonezem, bigos, schabowe, ciasto, serniki i inne takie... eh... wedlinka, chlebek biały... wracam do domu i sobie mysle a nie zwaze sie jutro (czyli dzis) wiec wstaje rano zrezygnowana bo oczywiscie wiem ze waga w gore... i wtelepuje sie na wage a tam znowu 72,5... no poczekam do jutra a dzis sobie zrobie dzien z Jogobella light. na sniadanie, obiad i kolację + woda duze ilosci + czerwona herbata + zielona herbata + ewentualnie 2 jabłka... to moj plan na dzs. ciekawe czy bede na tyle silna zeby go zrealizowac
no nic lece do was poszperac
aaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno
kupiłam przesliczna torbe potem moze fotke podesle i malinowa koszulke na ramiaczka (eh przeceny )
a dzis musze pare kosmeyków zakupic
dobra lece na zajecia
pa
czekamy na zdjecia Lisiu
Oooooo..... to ja weekend bardzo podobnie spedzilam czyli z chlopakiem i na zakupach!
No i skad ja to znam..... wybieralam sie do sklepu do kosmetyki, a skonczylo sie na ubraniach, butach....
Lisiu, jakos ta Twoja dietka taka szarpana ostatnio, nie wydaje Ci sie Kochana? Moze organizm nie wiem za bardzo jak zareagowac i troszke sie buntuje.... co myslisz?
Milego dzionka Slonce!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
właśnie lisia dawaj foty!
oraz dzień dobry. widzę, że dziś znów masz "karny" dzień nie przesadzaj tylko u mnie np jak postanawiam sobie cos takiego to kończy się tragedią i ląduje z głowa w lodówce wieczorem
miłego dnia
Nie przejmuj się tym weekendem tak bardzo- kazdy ma upadki i wzloty- poza tym jest sesja i stres z tym związany spali na pewno dodatkowe kalorie.
Powodzenia na uczelni!!
Zakładki