-
skarbku chciała bym wiedziec wiecej o tej diecie a nie mam kontaktu z południca wiec nie wiem jaka to ta dieta :( moze jakis link zarzuc albo cos... bo ja juz nie moge no... waga stoi i chce cos zrobic ze soba bo cera mi sie znowu pogorszyła i włosy wypadaja... :(
w tym tempie do list bedzie piekne 80 kg :) nie watpie :) a co do tej wody to jakos mniej ostatnio pije ale staram sie nadrabiac... poz tym wiecej sie ruszam bo na zajecia chodze... nioe nie wiem zobacze jutro co z ta waga...
-
to na razie nie wchodź na wage, potem będzie miła niespodzianka.
kochana, nie moge teraz znaleźć tej stornki, ale w tej diecie chodzi o to, że je się TYLKO wybrane owoce i większość warzyw [oprócza fasoli, ziemniaków, grochu itp, które mają białka]. owoce to TYLKO jabłka, grejpfruty i cytryny, czyli te, co maja najniższe IG i żadnych niedobrych cukrów, żeby orgaznizm czerpał z wewnętrznych zapasów :roll: bo ja już czuję,jak czerpie. aha, ponieważ to dieta oczyszczająca, je się mało kalorii, choc liczyć nie ma sensu, ale jakos jednego dnia obliczyłam i wyszło mi,że 500 :roll: ale zapycham się i jest ok, żołądek się kurczy :P no i nie nalezy ćwiczyć, chyba że spacery albo joga.
-
:roll: hm... ja od 10 miechow nie jem ziemniakow 8) i fasoli bo nie lubie :) a z owoców jem tylko jabłka i grejfffffffruty i cytryny :) takze z dieta nie bedzie problemu :) jak tak kiedys znajdziesz ta stronke to ja chetnie... bo mysle ze bym dała rade :) 8)
-
mammaaaammmm!!!!!!!!!!! przeciez Poludnica mi keidyś wysłała!!!! tutaj se poczytaj ściągnij 8)
http://www.sendspace.com/file/dogvcq
-
:D dzieki... ale to po angielsku 8) spoko odswieze umysł 8) joł :D
-
nie po angielsku :shock: ściągasz plik i jest po polsku, dabrowska po angielsku nie pisze :roll:
-
:oops: ups nie zauwazyłam linka na dole strony xixa... sciagnełam i w wolnej chwili poczytam :):):) dziekuje :)
-
HELLO
Witaj Lisiu normalnie jak mam dosc odchudzania to wchodze na twoj watek i sie tak patrze na te zdjecia i od razu znowu mi sie chce walczyc
-
:( a mi sie odechciało walczyc... wrociłam do diety i wiecej sie ruszam cholerne brzuszki robie a waga.... R O S N I E :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: KRYZYS :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
-
nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie
nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie
nie załamuj się, prosze cię!!!! przecież zdarza się,że waga wzrośnie, nawet jak sięćwiczy i ładnie dietuje!!!! poza tym, to nie musi być od razu tłuszcz, przeciez wiesz... najważniejsze jest to, jak się czujesz, a nie co pokazuje waga :roll: :!: :D
-
Witaj Lisiu. Tylko mi sie nie przejmuj tym jednym kilogramem. O boshhh tyle schudlas! Nie mozesze sie zalamywac. Badz silna, bedzie jeszcze lepiej, chociaz juz teraz swietnie wygladasz :)
-
Lisia witam :)
jaki kryzys?
Wybij to sobie z głowy ;) Dietkuj ładnie i nie wchodź na razie na wagę :)
Pozdrawiam
-
Lisiu agapinko ma racje poprosu nie wchodz na wage wstrzymaj sie na jakis czas :lol: :lol:
trzymaj sie cieplutko
-
:roll: boszzzzzzzzzzzz dziewuszki moje kofane.... macie racje juz nie jedno przezyłam w tej diecie całej takze nos do gory i waga out ;) a poki co mała spowiedz::
sniadanie : jogurt activia (8.00 rano)
hm... potem 2 sniadanie mała czekolada na goraco z automatu :oops: (bo w stajni tylko to było dostepne jejku....a ja nie zdazyłam sobie kanapek zrobic na zajecia) i podwieczorek jabłko mutant-gigant
teraz trwa własnie obiad: duszone warzywa (cebula, pomidor, kabaczek, cukinia z tartym parmezanem na 1 łyzeczce oleju z ryzu)
-
Nio z ta goraca czekolada to niebardzo... :p Gdzie Ty masz glowe kobieto?? :p Hehe Nio ale nie jest tak zle :)
-
:D ta czekolada to raptem 2 łyki były bo w stajni 10 stopni było i musiałam 6 godzin stac (nie siedziec) wiec spaliłam ja raz dwa przestepujac z nogi na noge bo tak zimno jest:) no czas na brzuszki kosiane dziewuszki :)
-
i bardzo dobrze, ta czekolada była potrzebna, bo i tak mało dziś zjadłaś :twisted: :twisted: nie przesadzaj :twisted: :twisted: :twisted: :roll: :roll: :roll: poza tym, jak jest zimno, organizm spala wiecej kalorii, ale...ja nie znoze chłodu :twisted: :twisted: :evil: :evil: :evil: wiec ratuje sie herbatami, a ostatnio nie mam w domu czerwonej, tylko zielona, ale jakaś niedobra :? wiec umieram :cry: :cry: :cry:
-
no wiec : jeszcze zjadłam 4 plasterki szynki konserwowej, i malenki kawałeczek ryby panierowanej smazonej :oops: wiec wcale nie tak mało.... a i wypiłam własnie 0,6 litra czerwonej herbaty :) mniam musze zielona kupic nio.....
-
:shock: miałam brzuszki zrobic :( i nic :( nie chce mi sie ... nabablilam sie wody i mi chlupie... w zoładku :oops:
-
Ale masz fajny avatarek :mrgreen: :D Jak chlupie w żołądku to znaczy,że za mało zjadłas:P
Nie cierpię zielonej herbaty... :P
No i nie zjadłas aż tak dużo przeciez!!:)
-
:roll: mykam spac ;) see U all:) dziekuje tamarku za rewizytke :):)
-
Lisia a co to za brzydkie zdjęcie? rekin czy jakiś potwór?
Tamten bardziej mi się podobał :D :D
A mi też się ćwiczyć nie chce :( leń ze mnie :(
Zapraszam na kawę i życzę miłego dnia
-
8) heh kawusia ach kawusia... ja jako pilna studentka powinnam ja pic ;) ale nie pije kawki od ho hohoho :) a zdjecie obrazuje stan mojego umysłu :D wsciekłoac na zarcie, na wage i na swoje ciało... bo :oops: :oops: :oops: :oops: weszłam dzis na wage znowu ... wiem nie powinnam ale nie mogłam sie opanowac pokusie :( i waga wciaz te 77 kg wskazuje... czemu??? ani okres nie nadchodz ani sie nie objadam ani nic... a waga w gore idzie.... :roll: no i moze to miesnie mi rosna :P bo brzuszki robie ;)
-
:D bosz............ poki co po sniadaniu jestem
- szkalnka mleka zer%
- 3 łyzki płatków owsianych
- poł banana.... chyba dobre sniadanie co???
do tego z 0,5 litra czerwonej herbaty (mam taki mega kubek co by sie nie nachodzic do kuchni:P) i juz swoje 90 brzuszkow zaliczyłam... choc moze i wiecej zrobie dzis z nudów :roll:
-
a po co ty robisz brzuszki po śniadaniu :lol: :?: :lol: :lol: :lol:
hę, sniadanie ok, ale ja na odchudzającej umarłabym z głodu :roll: :roll: :lol: :lol: :twisted: :twisted: i sama nie wiem, jak wytrzymuję na owocach i warzywach, ale wiesz,jesteś dla mnie natchnieniem... :wink:
-
:roll: jej no brzuszki zrobiłam gdy sie woda na herbate gotowała :D no czyli pzred sniadaniem :) ja jakos mam tak ze cały dzien moge mało jesc a jak przyjdzie 21... to masakra normalnie bym wszystko razem ze swiatłem w lodówce zjadła :P
-
A tam! Sport o każdej porze dnia jest dobry :mrgreen: :)
Mi się śniadanko podoba:)
A waga moze faktycznie dlatego rośnie,ze trochu mieśni Ci przybyło?:P
-
jej zreczywiscie albo moja waga uparcie wskazuje 77... bo jakies takie chyba baterie mam słabe... a zmierzyłam sie w talii :shock: no i jakos dziwnie 78 cm zobaczyłam :roll: :shock: :arrow: no niemozliwe normalnie oponka mi zanika :roll: bo było jakies 80 cm ostatnio :) a w biodrach mam +1 cm (105) :shock: a w biuscie równe 100 cm:) jak ja sie ciesze ze biust mi nie zmalał (prawie :) )
-
Ehh kochana, widze ze masz manie wazenia sie i mierzenia :p Ja na szczescie tego nie mam. Musze widziec efekty po kilku dniach, wtedy mnie to motywuje. Bo gdybym codziennie widziala np 65 kg to bym chyba zglupiala. :p
-
boshhhhhhhhh tam zaraz manie :roll: :lol: nio mierzyłam sie ostatnio z miech temu.... jejku wrociłam z zakupów ciuchowych włsnie.. ciekawe... kurtki mam w rozmiarze 42 a kiecka 44 czy to znaczy ze du...e mam wieksza??? :roll: :lol: wreszcie mam w czym wybierac ciuchy i jak fajnie jest wziaz rozmiar 46 czy 44 i stwierdzic...O RANY TO JEST ZA DUZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) jej :D pozdrawiam
-
o jaaaaa, no to gratulacje ze chudniesz :) WIELKIE !!
Chciałabym tak, ale wziąść się i ruszac to troche cięzej :P
Ale trzymaj sie i nie patrz na ta przekleta wage i mysl sobie ze chudniesz, ze jestes szczupla, bo tak jest ;)
A patrzac na fotki i na Twoje wymiary, to naprawde ładnie schudlas :)
Tak trzymaj :)
-
:roll: mi brakuje zapału na ruszanie sie :roll: ale zrobie sobie teraz brzuszki bede silna :)
pyknełam sobie dzis 2 razy po 90 brzuszkow w seriach po 15 ;) czuje bol normalnie ale strasznie to przyjemne...
acha co dzis zjadłam???
obiad --> sałata mieszana z pomidorkami koktajlowymi, ogorkiem, tartym zołtym serem, grzankami, ananasem i grilowana piersia z kurczaka i 2 łyzkami sosu jogurtowego (na miescie jadłam wiec wybrałam to co zdrowe w miare)
kolacja --> grejfrucik miał byc ale zostawie go na napad glodu o 22:) zjem sałate mieszana z tunczykiem, krewetkami, oliwkami zielonymi i czarnymi, pomidorkami koktajlowymi i zielonum groszkiem (swiezym nie z puszki) no i łyzka sosu jogurtowego:)
-
Lisia jestem pod wrażeniem :!:
Naprawdę skąd ty bierzesz tyle siły :?:
Na pewno poczytam dokładnie twoje zmagania z walką o bycie lżejszą jak tylko znajdę więcej czasu.
Może czegoś się od ciebie nauczę, bo jak na razie podejmuję walkę z kiloskami, ale mój zapał szybko mija.
Na pewno bardziej też będę się tu udzielać.
Jeszcze raz WIELKIE GRATKI i życzę osiągnięcia zamierzone celu.
Całuski
-
ja tu tez zaczne wpadac :]
Ale ile sily trzeba miec by tylko tyle jesc!
ja to obzartuch jestem :((
Trzymam kciuki :)!
-
:roll: dziekuje :) moj zapał raz jest raz znika (czesciej jednak znika :P jej... jak bede umiała to pomoge:)
:arrow: siłe mam od mojego Pana Mezczyzny:)
-
Sila od Pana Mezczyzny? Hahaha ciekawie brzmi. A na czym to polega? Wyjasnisz?? :)
-
:D NotPerfectGirl :arrow: słuze wyjasnieniem :) Moj Pan Męzczyzna (MPM) to moja Druga połowka... no a siła płynie z Miłosci:) no i siłe i motywacje daje mi.S.X... :oops: (sie wstydam) nio bo rany no przy 111 kg mało zachecajaco wygladałam i mało sprawna byłam... :) a teraz to inna sprawa :0 kondycha w gore i jazda :arrow: :mrgreen: poza tym nie moge wazyc wiecej niz MPM nie ;)
-
Hehe :) U mnie PM oznacza juz Przyszly Maz... :D Nio niestety teraz nie moge czerpac z tego energii, co Ty... :) bo PM daleko ode mnie :( Nio ale ile kalorii sie przy tym traci :D
-
8) toz to najpiekniejsze tracenie kaloriii... a czemuz PM jest daleko ze tak zapytam...
ja to swojemu sama sie predzej oswiadcze niz on mi :twisted:
-
:shock: wołał wołał... kusił kusił... i sie MU nie oparłam ... zjadłam własnie grejfruta... :lol: