:roll: dobra juz juz : powiem jedno jestem z WAS DUMNA :) i z siebie tez :):):):):):):)
Wersja do druku
:roll: dobra juz juz : powiem jedno jestem z WAS DUMNA :) i z siebie tez :):):):):):):)
brawo :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
dobrego dnia :)
Lisia mam pytanko
jak moge wstawic swoje zdjecie bo kurde nie moge
Lisia piękna kobieta z ciebie...i podziwiam za upór w dążeniu do celu.... musze przejrzec twoj pamietniczek jak tego dokonałaś...ale widze w opisie ze to 1-wsze odchudzanie w zyciu więc gratuluje samozaparcia i sily i zaparcia:)
pozdrawiam serdecznie:)
hehe,lisiu, ja jestem zawsze dumna z tych, które potrafią zdrowo jeść, no i nie za duzo, czyli ciebie w to też wliczam 8) :D
:shock: jestem pod wrazeniem, podziwiam Cie, moze i mi sie kiedys tak uda ale poki co dluga droga przede mna pozdrawiam :)
[url=http://www.TickerFactory.com/weight-loss/wJyFENM/]
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ENM/weight.png
łaaaaaaa :] jaka śliczna !! :!: :!: :!:
Jak Ty to zrobiłas? :shock:
Gratulaaaaaaaaaaaaacje!!!!!!!! :*
Piekne foteczki i piekna waga :)
No no ślicznie już wyglądasz :)
Widać bardzo dużą zmianę :)
Mówię zajrzę i ja do Ciebie, by Ci nie było smutno :P
Myślę że kiedyś i ja będę mogła się pochwalić takim wynikiem, a jak narazie to walczę :)
Buziole KOCHANA :***
:D jej dziekuje za wizytki...dzis zachciało mi sie kiszonej kapuchy :shock: to sobie kupiłam 0,5 kg i przed kompem jem ... czyzby moj organizm czegos potrzebowa??? :roll:
Zirraa :arrow: o nie watpie ze szybko ci pojdzie kochana :) :)
Lils :arrow: :oops: dziekuje :roll: sie samo nie zrobiło... ale jakos skrupulatnie diety nie pzrestrzegałam :oops:
amaz :arrow: bedzie pieknie zobaczysz :)
XixaNowa :arrow: ja jestem dumna z tych co walcza i nawet po upadku sie podnosza i ida dalej :lol:
fineska :arrow: mam piekna motywacje wiec sie zaparłam i poszło samo :)
misiek1510 :arrow: ale zdjecie do postu czu jako awatar??? :)
mam nadzieje ze nikogo nie pominełam.. lece na zwiady :)
:O:O Ogromna roznica! Wielki pozytyw naprawde. Jestem w szoku :D
e tam kiszona kapusta jest dobra tez bym zjadła, ale chyba moja dieta jej zabrania.
poza tym gdzieś czytałam, że kapusta taka ma kalorie ujemne bo organizm musi więcej się napracować, żeby ja przetrawić. czy coś takiego :)
ok podsumowuje połowe dzisiejszego dnia:
sniadanie 7:00 --> wiejski twarozek lekki z łyzeczka miodu i kiwi :)
II sniadania 12:00 --> wielkie jabłko
Przekaska (trwa własnie od godziny) --> 4 plasterki cienkie jak papier jakiejs chudej wedliny i 0,5 kg kiszonej kapusty
obiad (w palnach) --> duszone warzywa z kurczakiem (piers)
kolacja --> kefir 0% owoce lesne 450 g.
nawet nie wiem ile to kcal ale nie wyglada zle :)
zdjecie do postu tak jak ty to wkleilas na 1 stronie
no ja sie zalogowałam na www.fotosik.pl (chyba tak to leci) i tam wgrywam zdjecia a potem kopiuje jeden z adresók które sie tam pokaza po wgraniu zdjecia do postu... nie wiem czy pomogłam choc troche
o rany Lisia, przyszlam zobaczyc jak tu u Ciebie i sobie na te Twoje fotki popatrzylam!
kurka, ale Ci zazdroszcze i ja tez tak chce! :shock:
bo widze, ze mozna..
tak, tak...śliczne zdjęcia.
w ogóle ile ty już osiągnęłaś :shock: respekt 8) :twisted:
Nio nio tylko pozazdroscic... :) DObrej nocy :)
Lisia jaka ty jesteś śliczna dziewczyna. Jestem pod wrażeniem.
Wracam dziewczyki do was jako marnotrawna córka. Zawaliłam diete i pewnie znów wróciłam do punktu wyjścia, ale po obejrzeniu zdjęć Lisi dam radę bo chce tak pięknie wyglądac jak Ona.
Trzymajcie się cieplutko. Buziaki
Milego dnia mistrzyni diety :D
:D elllllllllllllllllllllllllloooooooooooooooooooo all :) dziekuje za wizytki i zaraz po sniadaniu polece poczytac Was i podopingowac :) a poki co... jak tam ze mnie mistrzyni :oops: mam pizze w lodowce i sie jej opre chocby nie wiem co!!!!!!!!!!!!! i musze sie pochwalic ze juz 2 razy opanowałam wieczorno-nocne napady głodu :):)
Nio widzisz! Masz pizze w lodowce i jej nie jesz! Pierwsza klasa :)
no brawo.:)
a ja mam sernik w lodówce. strasznie lubię ale będę twarda:)
miłego dnia
:roll: o malmazja bedziemy twarde.... choc ja mam w lodowce tylko pizze swiatło i jogurt i kawałek papryki.... kusi mnie kusi ta pizza... ale nie dam sie!!!!!!!!!!!!!! i Ty tez sie nie dawaj :D
no własnie! Oparcie sie pizzy to nie lada wyczyn :mrgreen: :D
Pozdrawiam:)
witajcie,jestem tu nowa,ale tez walcze o swoja sylwetke.
w maju rodzilam swoja ukochana kruszynke a przez ciaze przytylam 23kg :shock: narazie minely 4 miesiace i schudlam juz 17kg ale cos ciezko mi teraz idzie bo karmie Maje piersia i troche obawiam sie ze ten pokarm bedzie za malo wartosciowy dla niej dlatego dokarmiam ja butelka.Teraz waze 66kg.Marzy mi sie moja waga licealna,czyli 48 kg(przy wzroscie 160cm),ale pociesze sie jak bedzie 52.najbardziej gubi mnie wieczorne podjadanie,bo caly dzien moge nie jesc,ale wieczory sa moja zmora...mam nadzieje ze wkoncu mi sie uda i wam tez.pozdrawiam :D
:D verona --> witaj wsrod Nas :) zapraszami i bedziemy wspierac ;) wazysz tyle ile ja bym chciała wiesz??? :roll: :oops:
ciesze sie ze bedziemy mogly sie wspierac.
ja juz nie moge na sieie patrzec,ale coz tylam przez 9 miesiecy i nagle nie schudne...niestety
:D spokojnie ja tułm pzrez 22 lata i nigdy nie byłam szczupła NIGDY TO ZNACZY NAPRAWDE NIGDY. postaram sie Ciebie wspierac :)
Lisia,ty się tylko nie skuś na tą pizze :twisted: :lol:
:D w ramach protestu jezeli chodzi o ta pizze to zrobie sobie zupe kalafiorowa a co :):) pizza mnie nie skusi!!!!!!!!!!!!!!!!
Hmmm zupka kalafiorowa smaczne. :D Dobry protest, tylko tak pomyslalam. Jesli mieszkasz sama to ta pizza Ci sie zepsuje. Szkoda by bylo wyrzucic :twisted: :twisted: :wink:
tak 3maj Lisiu żadna pizza przecież nie będzie tobą rządzić a zupka kalafiorowa jest mniam pychota i nisko kaloryczna
ale mi narobiłaś ochoty :wink:
:D poki co pizza jak była tak jest w lodówce dalej :D a kalafiorowa była pycha :)
acha chce powiedziez ze odkad jestem na forum (czyli od 2 misiecy ) to zrzuciałm 5 kg :D
Witam Lisiu :)
Zupa kalafiorowa :) pycha :) robiłam we wtorek sobie :D
Pozdrawiam
Lisia,tez mnie narobiłaś chęci na kalafiorową :D
wsumie lepiej mi teraz coś ciepłego jeść :lol: :lol: :lol:
ta gazetę to ja od kilu lat czytam, ale nigdy ona mnie skutecznie nie zmotywowała. przerażało mnie to,ze cholera to tak długo trzeba czekać na takie efekty. ale jak się na nie pracowało przez kilka dobrych lat to to i tak np rok to nie jest dużo. i wreszcie wzięłam się za siebie. myślę, że wreszcie na poważnie. zresztą tak naprawdę dopiero pierwszy raz się tak na serio odchudzam. zawsze wymiękałam po trzech dniach. mam nadziej, że dobrnę do końca :)
miłego popoudnia
:D a mi mama zaraz przyniesie swiaza nowa SL... niesamowicie mnie zmotywowala :):):) i wod poczatku wiedziałam ze odchudzanie zajmie mi rok :)
Ja nigdy tej gazety nie czytałam :(