-
Oj Lisia Lisia Tobie to da radę jeszcze wybaczyć chociaż źle zrobiłaś :P Zakaszaj rękawki i proszę mi tu nie robić takim wpadek :wink:
Wiesz co moim zdaniem co do tej wody to tu nie tyle o wode chodzi co o płyny i możesz spokojnie pić w zamian te swoje herbatki, ale wody też troszkę by nie było :wink:
-
Lisia- chyba żartujesz z tym piciem na siłę 1,5 zimnej mineralki :shock: - to w zimie droga do choroby , a nie do schudnięcia. Oczywiście ,że możesz to zastąpić herbatkami . Najlepiej zieloną i owocowymi. Inne zioła nawet rumianek pij ostrożnie i z umiarem - zawsze na coś działają i w nadmiarze mogą lekko zaszkodzić. Co do herbaty czerwonej - radzę ostrożność w piciu nadmiernym. Dobrze jest wypić dwie w ciągu dnia( to jest wskazane ) , ale więcej tak na prawdę jest nie wskazana mimo ,że nazwa się ją pożeraczem tłuszczu. Herbata czerwona jest dosyć silnie moczopędna i wypłukuje z organizmu ( pita w nadmiarze) cenne minerały , potas itp...
Herbatki najlepiej pić nie bardzo gorące tylko ciepłe i nie mocne. Chińska medycyna( dowiedziałam się od koleżanki , która mieszkała w Singapurze 2 lata i tam się leczyła) zaleca picie wody , ale broń boże zimnej - a właśnie ciepłą i herbatę głównie zieloną i to w dobrym gatunku.
Herbatę zieloną - prawdziwe liście , a nie siano z torebek można kupić w małych sklepikach kolonialnych lub takich co prowadzą herbaty i kawę . Warto kupić - smak duuużo lepszy i właściwości naparu też znacznie lepsze/
Zielona herbata - ma same dobre rzeczy w sobie , nie brudzi zębów jak czarna :P i ta w liściach sypana świetnie smakuje ( ja lubię np o smaku truskawek w śmietanie lub ananasową - bajka :) ) - jak podasz mi adres( prywatnie) to wyślę ci w kopercie troszkę na spróbowanie 8)
-
Wow :!:
Jak ja bym chciała odnieść taki sukces jak Ty :shock:
Nie no, jestem pod wrażeniem tego, jak udało Ci się schudnąć :) Huhu, aż zwiększyłaś moją motywacje jeszcze bardziej :D
Pozdrawiam :)
-
Karolka88 :arrow: ciesze sie ze moge motywowac choc troche :)
fajnababa :arrow: ja to pije własnie owocowe herbaty.... a mam taki poł litrowy wielki kubek i pije nierzadko takie 3 własnie czerwonej herbaty.... czyli wychpdzi jakies 1,5 litra :shock: myslisz ze to za duzo??? a zielona znam uwielbiam... i nigdy nie kupuje tych fusów w torebkach tylko zawsze herbatke sypka z herbaciarni 8) i własnie musze wrócic do zielonej bo jakos ta czerwona mi sie opatrzyła (osmakowała) :D
-
lisia - co do czerwonej - to za dużo te 3 wielkie kubasy ( zależy też jak mocna jest ta herbatka) Jak parzyłabyś 3 kostki czerwonej herbaty( ja mam w prasowanych kostkach) --- jedną na każdy kubek - ty by było za dużo. Super ,że pijesz zieloną liściastą :) .
Powiedz ile oprócz tych 3 kubasów czerwonej pijesz innych rzeczy??? - zsumuj razem.
-
fajnababa wiec na 1 kubek daje 1 łyzeczke czerwonej sypkiej :) i tak sumujac to do tych 3 kubków wczoraj doszło np jeszcze 0,5 litra wody + ze 2 kubeczki (takie mniejsze na 300 ml) herbaty owocowej ---> czyli w sumie wychodzi... 0,3 x2 + 0,5 + 1,5 = 2,6 litra płynów.... czy to dobrze???? :roll:
-
Hej Lisiu :)
Widzialam nowe foteczko na gronie :D:D:D Fajnie fajnie :):D
No i po jaka cholere weszlas na ta wage... Hmmm no ale moze z jednej strony to i dobrze...:P Przynajmniej zmotywuje Cie to do walki, bo ostatnio troszke podupadasz... Zreszta tak jak ja :roll: :roll: No i wczesniej tez sie zwazylam w trakcie okresu, sie zdolowalam, a po okresie prawie 1,5 kg mniej bylo :D
:) Milego dnia :D
-
Lisia -pijesz wystarczająco dużo . Mało kto tyle pije :). Więcej nie musisz--- no chyba ,że w duże upały latem. :)
-
u mnie też świeci. to będzie piękny dzień:*
życzę
-
I u mnie świeci słonko :D więc przyniosłam Ci go troszkę ;)
Herbatki z herbaciarni są rewelacyjne............. Dawno tam nie byłam i chyba muszę się wybrać :) Kiedyś udzielałam korepetycji z matematyki i jeden z moich "uczniów" prowadził herbaciarnię - no i płacił mi w herbatkach :D:D:D:D:D:D To był raj na ziemi :P Najbardziej lubię rooibos (chyba tak to się pisze :)) Ale zielona też jest pyszna :D A piłyście białą heratę - cud natury :D:D:D:D
Ależ się rozpisałam :oops:
Lisiu krzyczeć za podjadanie JESZCZE nie będę :D bo z tego co piszesz to były w miarę zdrowe rzeczy - tylko godzina nieodpowiednia - ale pomyśl troszkę - skoro wytrzymałaś CAŁY dzień to czy warto zmarnować go przez chwilkę przyjemności,która potem i tak ciąży na sumieniu ( i biodrach :twisted: ) :?:
Miałam już zapytać wcześniej czy czytałaś wątek "Cel: ładne ciało" no i czy ćwiczysz choć troszkę :twisted: