Strona 74 z 233 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 124 174 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 731 do 740 z 2323

Wątek: ZAWIESZAM

  1. #731
    Awatar Chiyo
    Chiyo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    15

    Domyślnie

    Dzieńdoberek Lisia, miłego dnia

    I faza uderzeniowa 107kg - 102kg !!!
    II faza 102kg - trwa

  2. #732
    asq25 Guest

    Domyślnie

    lISIU A CO tY JESZCZE SPISZ??

  3. #733
    golfionka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    w koncu niedziela jest to niech sie wyspi

    ja jak jadlam w pracy marchewki przezywali mnie Bagsiu

    w kazdym razie relaxujacej niedzieli


  4. #734
    Lisia Guest

    Domyślnie

    eh.... niedziela mineła pod znakiem obzarstwa... o menu nie ptajcie bo mi strony nie starczy zeby zapisac ale jakies 3000 kcal jak nic poszło.... a na wadze za kare znowu 73 kg... eh... za kare dzis głodówa... i 500 brzuszków zroboe o!

  5. #735
    Lisia Guest

    Domyślnie

    a wiecie co??? tak naprawde chce mi sie ryczec wyc i wogole.... zycie jest takie niesprawiedliwe... i ciezkie.chodzi mi o sprawy sercowe w tej chwii. nie wiem jak to ujac... jestem ze swoim chłopakiem prawie 2 lata (w sylwestra Nam mina) a ja czuje jakies wypalenie... stabilizacje... brak eufori, radosci, pozadania gdy go widze... najlepiej sie czuje jak tylko sie do niego przytulam.. jak z przyjacielem... taka zamotana jestem. poznałam kogos. euforia, niepewnosc co On myli co On czuje... takie odsiwezenie uczuc... taka nowosc... zauroczyłam sie... nie wiem co mam robic. On mowi zebym zostawiła chłopaka. ja nie chce go zostawiac... nie umiem najdziwnejsze jest to ze widze wiecej mozliwosci... ze moj PM jest cudowny, kochany, wyjatkowy, wrazliwy czuły... długo by wymieniac...... ale nie pracuje nad soba swoim rozwojem nad przyszłoscia nad edukacja... nie wiem zamotałam sie strasznie. mam wrazenie ze zaraz z emocji to wybuchne... juz nie wiem co mam robic.
    czuje sie bardzo zle... bardzo...


  6. #736
    Lisia Guest

    Domyślnie

    niech mnie ktos przytuli bo oszaleje....

  7. #737
    Awatar malmazja
    malmazja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-10-2007
    Posty
    2

    Domyślnie

    przytulam

    nie wiem ja tam na sprawach sercowych to się nie bardzo znam. wiem tylko jak się zakochać totalnie bez wzajemności i się wypalać ciągle. dzień po dniu. jak oszaleć z miłości i dostać depresji

    uspokój się trochę i na spokojnie oceń sytuacje. na pewno jakoś się rozwiąże wszystko pozytywnie

  8. #738
    Awatar Chiyo
    Chiyo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    15

    Domyślnie

    Lisiu kochana masz od demnie mocny uścisk, nie martw się , poczekaj trochę przemyśl wszystko na spokojnie


    kotki dla ciebie


    I faza uderzeniowa 107kg - 102kg !!!
    II faza 102kg - trwa

  9. #739
    xara jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lisiu jak trzeba to Cię wszyscy przytulimy



    Lisiu zastanów się co masz robić, bo widzę, że to bardzo nie zręczna sytuacja. Mówisz, że twój men ma dużo zalet itd. Spróbuj wymienić zalety i wady ich dwóch. Z którym się czujesz lepiej, z którym milej spędzasz czas itd. Często się zdarza że ten pierwszy nie musi być wcale ostatni. JA byłam w podobnej sytuacji i po przemyśleniach ( a bardzo długo nad tym myślałam....) Zostawiłam chłopaka dla drugiego, ale nie żałuję bo mój obecny jest o wiele lepszy. Nie mogę Ci tu doradzić co masz kochana zrobić. Sama musisz sobie to wszystko w serduszku poukładać

    Buziole :*

  10. #740
    Awatar fajnababa
    fajnababa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-11-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    250

    Domyślnie

    Lisia - napisałam ci maila na stronę i mi go skasowało z nerwów - cholera .
    Kobietko - zastanów się dobrze zanim coś postanowisz . Powiem ci jednak z mojego doświadczenia - dla mnie facet powinien być ode mnie mądrzejszy, zaradniejszy ... bym mogła z nim spędzić życie. Ja mam w tej chwili lekki kryzys uczuciowy w okazywaniu uczuć w małżeństwie , ale wiem , że warto walczyć i chce mi się walczyć bo mam o kogo. Mam dla kogo stać się piękna , powabną , kuszącą. Mój małżonek jest wart starań . Gdyby był zwykłym przeciętnym kowalskim leżącym na kanapie , głupszym ode mnie , nie mającym perspektyw to chyba by się wszystko gruchło i tyle. Ja się zmieniam , pracuję nad sobą i zaczynam widzieć taką nutkę zainteresowania :P i łypnięcia okiem w moją stronę. Czuję, że zagości renesans w naszym związku :P
    Zastanów się , bo może też być tak ,że przy obecnym czujesz się bezpiecznie i stabilnie co jest bardzo ważne , a przy nowym to jedynie zachłyśnięcie i chemia. Pomyśl - całe życie przed tobą . Może jeszcze kogoś 3ciego poznasz . Dobrze się zastanów. Pierwszy nie musi być ostatnim ale nie wykluczone ,że nim być nie może .
    25.10.13 punkt, w którym już nie estetyka a zdrowie kazało mi się opamiętać.
    Po prawie miesiącu mogę powiedzieć ---> jestem na dobrej drodze by odbić się od dna.

    180 cm wzrostu

Strona 74 z 233 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 124 174 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •