Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 60

Wątek: Nadchodzą trudne dni

  1. #11
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć Wam wszystkim
    Fita, wczoraj rano pisałam nie "jedz ciasta", a wieczorem sama wrąbałam pakę ciastem. Widzisz, do innych to jestem mądra, a sama ... ech
    Ale nic to, walczę dalej A jak Ty się trzymasz?
    Matkamafii - i jak dzisiaj? Mam nadzieję, że lepiej z samopoczuciem? Ja też zawaliłam wczoraj, cały dziń ok, a wieczorem... połasuchowałam, krótko mówiąc.
    Pozdrowionka i buziaki dla wszystkich - tym gorętsze, że za oknem szaro-buro i leje

  2. #12
    Fita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    1

    Domyślnie Ciągła walka trwa!!!!!!!

    Ja nie chę ciała modelki,bo zresztą w tym wieku to niemozliwe ,ale te moje kilogramy sa zbędne(oczywiście kg.nadwagi)Do pracy mam z górki to mi łatwo,ale po ,zmęczona jak pies ledwo pcham sie pod tą górę robiąc kilka przystanków,jak autobus i na dodatek sapie jak ciuchcia.Dla mnie najtrudniejsze było obejść sie bez chleba,a także jadanie wieczorkami.Ale o dziwo po tych prawie 3 tygodniach (łatwo się teraz to pisze) nie ciągnie mnie wcale to tych ulubionych ale złych nawyków.Ale moment z ciastem za bardzo sobie jeszcze nie poradziłam,Dzis ja piekę karpatkę no i myślę dam radę czy nie ?ale coś mi mówi ,że nie ale obiecuje malutki tylko kawałeczek zjeśc ,bo i tak wiele rzeczy sobie odmawiam to czemu nie .No widzicie już się usprawiedliwiam,wezmę wilczurka mojego i pobiegam,i spalę te moje kalorie ciastkowe.Widzisz k(ulko)pewnie Urszula masz na imię co,nie tylko ja i ty mamy problemy Matkamafii tez jak czytałam,mieszkasz tam gdzie urodził się mój mąż,pikne okolice.3mam za was kciuki bardzo mocno,forum mnie bardzo podbudowuje,nawet nie sądziłam że to mi tak pomoże w walce z otyłością ale brzydkie to słowo no nie fuj,fefefefef brbrbrrrrrrrrrr.Do miłego czytania .Pamietajcie jem ciasto i was wspominan,dostaniecie czkawki.papapapapap Fita :P

  3. #13
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też nie chcę figury modelki, tym bardziej, że one przeważnie wyglądają jak niekobiece szkielety, hyhyhy
    W moim przypadku (164cm wzrostu) powyżej 67 kg to już nadwaga, ważę 85 , a chciałabym ważyć ok 62. To do chudości daleko, ale to już PRAWIDŁOWA WAGA, a o to mi chodzi. Poza tym ja mam taką budowę, że przy wadze poniżej 60-ciu kg obawiam się, że wyglądałabym jak ciężko chora
    Ja również trzymam kciuki
    Buziaki
    Ula
    ( faktycznie - na imię mam Urszula)

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    siemanko, ja tez mam problemy z nadprogramowymi kg i chcialabym sie ich pozbyc.mam nadzieje kochani ze nam sie uda!!!!! buziaczki i glowki do gory

  5. #15
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    PEWNIE, ŻE SIĘ UDA!!
    A RAZEM RAŹNIEJ!!

    ULA

    PS.Na zewnątrz szaro, więc ch ja na czowo

  6. #16
    Fita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    1

    Domyślnie kolorowe życie

    Ciągle czytam nowe diety,zachwycam się ich efektami ,myśle że może ta i na tym koniec.co mi się stało,brak mi mobilizacji,chęci,sama niewiem już czego. Staram sie jeść mniej,co prawda to prawda,ale jakoś tak bez porywu.Ostatnio byłam u fryzjera,ponoc to pomaga na smutki ale wyszłam brdziej niezadowolona i zła niz przedtem.Fryzura do kitu,kark wygolony,fałdy widac na nim kurde czy te fryzjerki nie mają oczu!!!!!!!!!!Lustro wielkie,siedząc widziałam swoje odbicie,fatalne.O matko co robić?Niby powinno mnie to zmobilizować a ja nic hipnoza czy co!!!!!!!waga stoi jak zaczarowana.Koniec tych wywodów.bo sie całkiem rozklejem..... czekam na lepsze dni papapapapaptki FITAAAAAAAAAAAAAA

  7. #17
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    lepsze dni nadejda a moze nie bedziesz piekla ciast?

  8. #18
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fita, to chyba typowe objawy chandry?
    Ale nie martw się - na pewno będzie lepiej. Ja za Ciebie cały czas trzymam kciuki.
    Gdzieś tu na forum takie fajne zdanie przeczytałam:

    NIE REZYGNUJ Z OSIĄGNIĘCIA CELU, TYLKO DLATEGO, ŻE WYMAGA TO CZASU. CZAS I TAK UPŁYNIE
    Walcz Fituś cały czas, a my jesteśmy z Tobą! A po gorszych dniach zawsze nadchodza lepsze!
    Buziaki
    Ula

  9. #19
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejki!

    Fita, wiesz co zawsze pomagało mi przed najtrudniejszym nawet egzaminem? Mówiłam sobie: jutro o tej porze będę już po. Nie poddawaj się, przeczekaj wszystkie kaprysy wagi i powtarzaj sobie, że już za rok będziesz szczupła! Właśnie teraz zmieniasz swoją przyszłość!

    Powodzenia!

  10. #20
    Fita jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    1

    Domyślnie Niestety dalej nic

    Bije sie w piersi ,nic u mnie sie nie dzieje.zastój jak w żylakach- niepożadany.Naprawdę nie wiem co powiedziec a właściwie napisac.Nie mogę się zebrac do kupy wszystko do dupy. narazie papatlki

Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •