no szkoda by było pozniej lezec w lozku tydzien...:P takze kuruj sie na calego dzis
no szkoda by było pozniej lezec w lozku tydzien...:P takze kuruj sie na calego dzis
malmazja- ja właśnie chyba zdrowieć zaczynam . Och miedna teraz widzę ,że ciebie powaliło do łóżka - kurcze ta pogoda wszystkich nas wykańcza.
Zdrowiej , zdrowiej , zdrowiej
ja się chyba odpędziłam od choróbska dziś skutecznie. gardło, już nie boli. ale jeszcze dla pewności zjem cała cytrynę.
boję się tylko znów w pracy mnie gardło zawiedzie. szit chyba nie nadaję się do pracy głosem
dietowo ok jak na razie. zrobiłam pyszną niskokaloryczna zupę z boczniaków. mniam.
oraz co do diety to strasznie boję się świat. muszę wymyślić jak je przetrwać.
ale jeszcze całe długie trzy tygodnie. coś wymyślę
fajnababa super, że zdrowiejesz
z racji braku dobrej wagi postanowiłam się zmierzyć oto rezultaty
ramiona były 36(22.IX) -32
uda były 69(22.IX) - 58
biust był 120(22.IX) 106
talia była 103(22.IX)- 89
brzuch był 118 (22.IX)- 105
no i biodra były 121(22.IX) - 105
już tylko 6,7 centymetrów dzieli mnie od wymarzonych dwucyfrowych wymiarów
dobija mnie tylko to, że mam tyle samo w brzuchu co i w biodrach, ale powalczę z tym
cytryna mi pomogła czuję się o wiele lepiej.
kurczę wcale się lepiej nie czuję. tzn gardło w normie. tylko ten katar masakryczny:/
dietowo wczoraj bez żadnych wpadek.
dziś tez tak będzię
daję sobie czas do środy. muszę wyzdrowieć
wypisałam się dziś z pracy
bo boję się o to gardło, że na amen padnie
głupia waga z nową baterią też nie chce działać. z czystym sumieniem wpisuję więc pomiar z tamtego tygodnia u przyjaciółki. jeszcze tylko 6 kilo i pożegnam otyłe bmi
ooo ale pieknie Ci w talii i brzuchu zleciało...naparwde ...!!
ooo to jaka dziwna waga
a propo wag... zakupiłam taka fajna elektroniczna na poczatku diety... była spoko az pewnego dnia pzrestała działac... wiec lisia mysli mysli... o moze baterie poszły wiec tup tup zrobiła do sklepu kupiła baterie... włozyła... i nic... wiec mysli dalej... zaniosła do serwisu a tam nic... i waga sie kurzy pod kaloryferem a lisia wazy swoje cielsko na starej elektronicznej
pozdrwaiam
coś się w tej kretyńskiej wadze rozregulowało i waży od 90 kilo, a, że waży tylko do 150 to pokazuję mi się, że jestem tak gruba, że mnie nie zważy. zawiozę tą idiotkę dziś do serwisu niech się uspokoi
lisia mam nadzieję, że moja się kurzyć nie będzie bo to skandal jakiś, żeby taka droga waga się rozregulowała. niech oddadzą kasę jak nie będą potrafić naprawić. a na straej się chętnie ważę bo waży 4 kilo za mało
Zakładki