No i kolejny dzień dietki za mną. I znowu się udało zmieścić w 1000 kal. Oby tak dalej. Tylko jakoś do ćwiczeń nie mogę się na razie zmusić. Ale na to może też kiedyś przyjdzie pora. Dzię znowu zadowolona i dumna z siebie kładę się spać. Dobrej nocki wszystkim.
Zakładki