Xara, każdemu czasem zdarza się trochę nawalić... Ale uważaj, bo tak fajnie Ci już idzie, wątpię, żeby jakieś np ciastka były tego warte.
Buziaki i czekamy na sprawozdanie :*
Wersja do druku
Xara, każdemu czasem zdarza się trochę nawalić... Ale uważaj, bo tak fajnie Ci już idzie, wątpię, żeby jakieś np ciastka były tego warte.
Buziaki i czekamy na sprawozdanie :*
Jestem :)
Byłam na spacerku na działce u psa. Chociaż on miał radochę bo wzięłam go na dłuuugi spacer :) A potem poszłam do sklepu. Nakupowałam owoców, warzyw i znów zaczynam dietkę na poważnie :)
Marlush masz rację łakocie nie są tego warte! Choć kuszą oj kuszą :P
Wiecie co spotkałam w sklepie ciocie i stwierdziła, że schudłam :) No w końcu to 5kg :wink: I jakoś mnie wzięło znów :) Nie ma co ciągnę dalej moją walkę :)
i to właśnie lubię! dobre podejście, oby tak dalej :D
I dziś jest ok :)
Znów zaczęłam walczyć o swój wygląd :)
Dziś zjadłam:
1 grahamkę 100g
1 pomidor 100g
1 plasterek szynki chudej 25g
margaryna mała łyżeczka
1 jabłko 150g
1 szklanka zupy: strogonow (nie wiem ile ma kcal, ale pewnie sporo) :?
1 pomarańcza 150g
No i biorę się za ćwiczonka :) Słynny rowerek :wink:
uwielbiam strogonow... mmmm... ale też nie wiem ile ma kca :?
Hehe :)
Ja właśnie też nie :?
O. A ja w życiu nie jadłam :D
Hehe Martiini ja dopiero jadłam 2 raz w swoim życiu :wink: Mamuśka zrobiła dziś na obiadka :P Ale powiem Ci, że to nie jest odpowiednia zupa na odchudzanie :roll: Pewnie ma sporo kcal, bo tam się podpieka mięso, pieczarki i cebule :?
A ja już po rowerku :) I 600kcal spalone :)
Yyyyy jak myślicie, czy od tego odchudzania może mi się spóźniać okres? Bo muszę się przyznać jadłam 2 posiłki na dzień to wychodziło około 600kcal w ciągu dnia. Teraz jem 1000 by nie było. Ale w ciąży to nie jestem na 100% :P Proszę o jakąś odpowiedz....
Ja już po ćwiczonkach brzuszków i pół brzuszków :) Całe 50 brzuszków i całe 100 pół brzuszków :) I pomyśleć, że kiedyś nawet się nie kwapiłam do ćwiczeń, a teraz normalnie wymiatam :P Hehe :wink: