powiedz to mojemu tyłkowi :P no chyba, że mam po prostu dziwne siodełko :) dobra, spróbuje...
Wersja do druku
powiedz to mojemu tyłkowi :P no chyba, że mam po prostu dziwne siodełko :) dobra, spróbuje...
Nikt Cię nie zmusza ważne byś Ty tego chciała i czerpała z tego korzyści :)
To więc trzymam kciuki :)
:( Jak tu pusto :P
Hej Wszystkim :)
Biorę się za chwilkę za ćwiczonka :) Oczywiście mój ukochany rowerek :P
A dziś było tak:
3 grahamki
2 plasterki szynki wieprzowej
1 plasterek sera
2 łyżeczki masła
mały kotlet schabowy z piersi kurczaka
jabłoko
tak fajnie ci idzie to kiedy sie wazysz?!
i ile na rowerku przejechałas? :lol: :lol:
ja zaraz spadam tylko obadam forum :wink:
az 3 grahamki...ja tam wole ograniczac pieczywo :wink: jak juz zjem to 2 kromki na dzien :wink:
buzka udanego wieczorka
Miałam dziś napad na grahamki, a tak to to rzadko je jadam :) Raz na jakiś czas mogę sobie zjeść te grahamki :P Jak się całe życie na jasnym pieczywie żyło to czasami się za tym tęskni lepiej mieć nad tym kontrole dobrze że nie zjadłam 10 bo i kiedyś tak bywało :P
Ale nie przejmuje się bo na pewno je spaliłam dziś :)
Byłam 1h na basenie z moim misiem, i oczywiście spalone 600kcal na rowerku w niecała godzinkę :)
Ależ Ty mało jesz :wink:
Mi się na rowerku nie chce. Więc się kurzy. Tylko na siłowni jeżdżę, bo mi każą :P
Pozdrawiam :)
Xara dziubku moj :mrgreen:
masz racje ze jakas alternatywe dla bialego chleba trzeba znalesc :wink: ale pamietaj zeby jesc wtedy kiedy jestes glodna, bo niepotrzebne sa pozniej te nadprogramowe kaloriee boo 3 bułki to jadlam jak nie bylam na diecie ale to zwykle haha a ty grahamki wiec zdrowo podeszlas do sprawy :wink:
a ile cwiczen wow:D basen i rowerek super!
to laski bedziemy:D
:)
Zważyłam się dziś :)
I jest 80 kg czyli już 3 kg mniej :) Wiem, że to dopiero początek i to woda itd ale i tak się cieszę :)
Martiini mało? :shock: Ja jestem najedzona :) Ale nie jem kolacji i to już dużo daje :wink: A co do ćwiczonek to ważne, że chociaż na siłowni ćwiczysz :wink:
Golfionka nom przy takim zaangażowaniu na pewno będziemy szczupłe na lato :)
Na śniadanie zjadłam:
1 wafel ryżowy
1 plasterek szynki drobiowej
1 jajko na twardo
1 łyżeczka ketchupu
Hej Xara!
gratulacje !
no i pełan podziw dzla samozaparcia dla ćwiczeń.
A kiedy zmienisz straznika?????
80 wygląda dużo lepiej niż 83 .....
Buziak
karla
Heh KARLA34 właśnie zmieniłam :) Na pewno ten paseczek będzie mnie jeszcze bardziej motywował :)
Dziś jeszcze zjadłam:
1 plaster arbuza
1 udko z kurczaka gotowane
1 małego ziemniaka gotowanego
i marchewkę z groszkiem gotowaną :P
Jak będę głodna do wieczora zjem sobie jabłko, a kolacji zero!! :)
Hmmm.... :)
Już nie dużo brakuje bym osiągnęła cel 1 :)
Moje wymiarki:
Waga: 83kg80kg
brzuch: 98cm
biodra: 102 cm
pupa: 104cm
biust: 106cm
pod biustem: 92 cm
udo: 66cm -->>> moja zmora Sad
łydka: 40 cm
Bardzo niedużo brakuje ;)
Mam ochotę na arbuza przez Ciebie :twisted:
Hehe :P Przepraszam Martiini że aż takiej ochoty Ci narobiłam :P
Wiecie co dziś odsunęłam swoje łózko bo wpadła mi tam tabelka z kaloriami. I wiecie co znalazłam... Aż 2 czekolady... Boże jaka ja głupia byłam jak to żarłam! Bez tego też można przecież żyć! Najważniejsza jest silna wola :) Nie skusiłam się nawet, od razu jak przyszedł mój menas to mu je dałam :) Ma młodszego brata który ma 7 lat, to sie chłopak ucieszy :wink: Jestem z siebie zadowolona, bo jeszcze parę dni temu pochłonęłabym je bez zastanowienia jedna za drugą i byłoby mi mało. Czyli mogę to określić jako sukces. Jak myślicie??? :)
Sukces bez dwóch zdań ;)
Wybaczam :twisted:
Hej hej :)
Jest ok :) Dietkowanie w porząsiu :)
Dziś mi się tak w szkole dłużyło, że masakra ;(
Na szczęście już jestem :P
Dziś zjadłam:
1 grahamkę
2 plasterki szynki drobiowej
1 łyżeczka masła
udko z kurczaka
groszek zielony z marchewką
odrobina ziemniaków gotowanych
ŁADNIE CI IDZIE :D
GRATULUJĘ SPADKU WAGI I OGROMNEJ SILNEJ WOLI :D
Dzięki Marta1031 :)
A dziś było tak:
1 grahamka
1 plaster wędliny chudej
1 łyżeczka masła
2 jabłka
1 kromka chleba ze słonecznikiem
surówka z kapusty czerwonej, marchewki, pora i jabłka
kawałek ryby smażonej na oliwce z oliwek
Ponad to:
1 h na rowerze, czyli 600 kcal mniej :)
Hej hej jestem i dziś :)
Już 600kcal spalone na rowerku :)
I dietka ok :) Nauczyłam się wreszcie na niej być :P
Dziś było tak:
1 kromka chleba ciemnego
1 łyżeczka masła
1 łyżeczka dżemu niskokalorycznego
jabłko
gotowany kalafior
biały ryż
kawałek piersi z kurczaka
2 kiwi polane kefirem
Xara, strasznie się cieszę, że Ci się udaje :)Pierwsze koty za płoty, teraz już dasz radę w 100%
Co do tych "za łóżkowych" czekolad... ja znalazłam ostatnio w kosmetyczce marcepana z nugatem... O mały włos... ale na szczęście zjawił się Misiek i wchłonął go za jednym zamachem :D
Słodkie dietetyczne buziaki :*
(wrzuciłam fotki u siebie :P )
Hej :)
Dawno tu nie zaglądałam.... :oops: Ale jakoś tak wyszło :P
OBIECUJĘ POPRAWĘ :)
Dietka idzie wspaniale :) Aż sama sobie się dziwię :)
Rowerek dzień w dzień, zero kolacji i to już jak na mnie to przez długi okres :)
Kiedyś moje diety kończyły się po 2-3 dniach.
A teraz :)
Jest z@jeb***** ^^
Dzięki Marlush za odwiedzinki :)
Xara- zawsze miło popatrzeć na czyjeś sukcesy, wtedy ma się wrażenie, że i własne się w końcu odniesie ;)
Hej hej :)
Muszę się przyznać, że dzień zaczęłam wspaniale :) Oczywiście ćwiczyłam rano brzuszki, ale tylko 30 :P Później śniadanko: 1 grahamka, 2 plasterki polędwicy sopockiej i odrobinę masła. I sprzątankooo :) Odkurzanie itd :)
Dietkowanie cudowne :)
:D wpadam sie przywitac XARA :D
Hey :)
Dziś to troszkę przesadziłam :roll: Zjadłam rano: 2 mandarynki, 2 łyżki płatek fitnes i mleko chude, później rosół z makaronem, a na dodatek drugie danie kurczaka pieczonego :oops: z ziemniakami i surówką.
Stanęłam na wagę i jest 78kg :)
Ehhh.... Biorę się za ćwiczenia by spalić to nieszczęsne żarło :P
cześć Xaruś a ja myślę że dziś nie było tak źle tym bardziej że spaliłaś to w ćwiczonkach
buziaczki pa
Tak mi wstyd :oops:
Nie było mnie parę dni :( A miało być tak pięknie :oops: Stanęłam ostatnio na wagę i wskazywała 78 kg. Czyli jest ok, ale tak się uradowałam, że aż zapomniałam o diecie :( Co najgorsze to i nie pamiętałam o niej przez kilka następnych dni :oops: A nawet i dziś :oops: Nie wiem co mam robić :( Moja dieta zawsze tak wygląda.... Zrzucę parę kilo
nabiore i tak w kółko :( Co mam robić? Jak mam się zmotywować by wytrwać dalej? Wiem, że to wspaniałe uczucie schudnąć to 5kg, ale jak dla mnie to za bardzo się ucieszyłam, by znów jeść i jeść :( Nie wiem co już mam robić. Muszę wytrwać. Może moja dieta była za bardzo rygorystyczna? Na szczęście o ćwiczonkach nie zapominam, jeżdżę codziennie na rowerze i spalam na nim 600kcal i dodałam do tego 100 brzuszków i 100 pół brzuszków.
W wymiarkach też mi trochę ubyło a mimo to i tak nie mam motywacji :(
Moje wymiarki:
Waga: 83kg --> 78kg
brzuch: 98cm --> 92cm
biodra: 102 cm --> 100cm
pupa: 104cm --> 98cm
biust: 106cm ---> 100cm
pod biustem: 92 cm --> 89cm
udo: 66cm --> 65cm
łydka: 40 cm --> 40cm
_____________
Proszę o pomoc :(
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
chcesz kopa w doooooooooooooooooooope na zachete dalszego dietkowania??????????????????????????????????????? ?
a cwiczysz cudownie wrecz wiec nie musisz sie martwic :*
heh :)
Lisia oj przydałoby się , przydało.... By wybić te głupie myśli z głowy :roll: Ale się wezmę za siebie. Ty kochaniutka akurat jesteś dobrym przykładem zdrowego dietkowania z wspaniałymi rezultatami :) Ohhhh jak ja bym tak chciała :wink: Mieć już tyle za sobą, a pze demną jeszcze długa droga :roll:
Xara, każdemu czasem zdarza się trochę nawalić... Ale uważaj, bo tak fajnie Ci już idzie, wątpię, żeby jakieś np ciastka były tego warte.
Buziaki i czekamy na sprawozdanie :*
Jestem :)
Byłam na spacerku na działce u psa. Chociaż on miał radochę bo wzięłam go na dłuuugi spacer :) A potem poszłam do sklepu. Nakupowałam owoców, warzyw i znów zaczynam dietkę na poważnie :)
Marlush masz rację łakocie nie są tego warte! Choć kuszą oj kuszą :P
Wiecie co spotkałam w sklepie ciocie i stwierdziła, że schudłam :) No w końcu to 5kg :wink: I jakoś mnie wzięło znów :) Nie ma co ciągnę dalej moją walkę :)
i to właśnie lubię! dobre podejście, oby tak dalej :D
I dziś jest ok :)
Znów zaczęłam walczyć o swój wygląd :)
Dziś zjadłam:
1 grahamkę 100g
1 pomidor 100g
1 plasterek szynki chudej 25g
margaryna mała łyżeczka
1 jabłko 150g
1 szklanka zupy: strogonow (nie wiem ile ma kcal, ale pewnie sporo) :?
1 pomarańcza 150g
No i biorę się za ćwiczonka :) Słynny rowerek :wink:
uwielbiam strogonow... mmmm... ale też nie wiem ile ma kca :?
Hehe :)
Ja właśnie też nie :?
O. A ja w życiu nie jadłam :D
Hehe Martiini ja dopiero jadłam 2 raz w swoim życiu :wink: Mamuśka zrobiła dziś na obiadka :P Ale powiem Ci, że to nie jest odpowiednia zupa na odchudzanie :roll: Pewnie ma sporo kcal, bo tam się podpieka mięso, pieczarki i cebule :?
A ja już po rowerku :) I 600kcal spalone :)
Yyyyy jak myślicie, czy od tego odchudzania może mi się spóźniać okres? Bo muszę się przyznać jadłam 2 posiłki na dzień to wychodziło około 600kcal w ciągu dnia. Teraz jem 1000 by nie było. Ale w ciąży to nie jestem na 100% :P Proszę o jakąś odpowiedz....
Ja już po ćwiczonkach brzuszków i pół brzuszków :) Całe 50 brzuszków i całe 100 pół brzuszków :) I pomyśleć, że kiedyś nawet się nie kwapiłam do ćwiczeń, a teraz normalnie wymiatam :P Hehe :wink: