Hejjjooooo

Dzień mija świetnie Jak do tej pory było: płatki fitness + mleko chude 0,5% tłuszczu, jabłko, tak ok 150g fasolki po bretońsku i 1 kromka chleba orkiszowego, do tego 2 szklanki herbaty czerwonej i 4 wody Hyba dziś jest ok

Jesi ehh święta... Tyle pyszności nas ominie Hihi Ale damy radę Musimy!!! Wystarczy spojrzeć na Lisie ona jest tego przykładem. Jest naszym guru odchudzania

Lisiu po co nam jakieś foty do motywacji, Ty sama jesteś naszą motywacją W chwilach słabości wystarczy wejść na Twoje grono pooglądać zdjęcia i aż się człowiekowi chce odchudzać

AgaG masz rację, w sumie ćwiczenia to duuuuużo dają w czasie diety. Tak naprawdę one super modelują sylwetkę A co tej twojej koleżanki, to bym nie chciała być na jej miejscu Smutno tak zrzucić tyle kilo i nie być szczęśliwym ze swojego ciała. Bo na pewno ta skóra obwisła jej nie cieszy I dlatego ja też muszę się wsiąść za ćwiczonka Rowerkiem jeżdżę codziennie, zależy od dnia raz 400kcal spale raz 600 :P Ale ważę, że chociaż się ruszam a nie tylko siedzę na kanapię prawda? I kupiłam sobie balsam do ciała Z eveline ten z tej serii slim extreme 3 D. Może zawsze coś pomoże
Nie ma nawet opcji przytycia w święta!!! To nie możliwe!!! Nie powiem, że nie spróbuje czegoś dobrego :P Ale w malutkiej ilości, ćwiczonka i nie będzie tak źle

Maroxia jak nie dam rady???? Ja dam radę!!!! Muszę!!! I schudnę!!! Na pewno!!! I Ty też dasz radę głęboko w to wierzę. Uda nam się na pewno!!! W święta nie ma opcji na przytycie. Ja już się o to postaram Chcę być piękna i dopnę swego I wakacje w bikini. Hmmm...