Wątek: Mission impossible... fotki str: 5,6 :D

No sliczniusie, sliczniusie te zdjecia... fiu... fiu... :P

Waga sie nie przejmuj, w konce poleci w dol na leb na pysk Moja w koncu wrocila do wagi suwaczkowej...

Badz cuerpliwa Kochana...

Buziole! :P

dzięki invonpik, wiesz, nie łamię się, wiem, że waga w końcu zacznie spadać, ale to czekanie nie jest fajne.... Czekam i czekam, ale wiem, że się doczekam

Buziaki :*

Fajnie Ci też bym chciała żeby mi z japonki spadło, bo narazie moja twarz to księżyc w pełni.a Twój pysio ładny i szczuplutki :P wogóle nie widać po nim tej wagi jaką podałaś.trzymaj się ciepło.
[[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/url]

Dzięki Frankfuterka, niestety ona tam jest i trzeba się jej koniecznie pozbyć

napewno niedługo jakis kilosek ucieknie
trzymaj sie dzielnie

pozdrawiam

vanilia wykrakała Dzisiaj moja waga przemówiła 72 kg (tu następują oklaski, wiwaty i w ogóle marynary w górę!)

Dietka idzie całkiem dobrze, do tego dużo stresów (szkoła, praca i w ogóle)

Dajcie mi kopa bo mi się ćwiczyć nie chce....

no winszuję , winszuję.czapki z głów dziewczęta brawo

*koooop* i marsz do ćwiczeń

3mam kciuki za Ciebie Buziaki :*

Dzięki Za gratki i kopa :*

jak super, że kolejny kilogram

gratuluje