A więc zaczynam. Zawsze najtrudniejszy jest dla mnie pierwszy dzień ale za to jak się uda to potem wpadam w "trans" i jest z górki.każdy następny dzień daje siłe.wstępnie szczelnie zaplanowałam wieczór żeby nie myśleć o głupotach znaczy o jedzeniu.mam nadzieję, że jutro sie wam pochwalę . No i zrobię sobie zdjęcia, żeby było co porównywać jak już się uda od pewnego czasu staram sie nie być na zdjęciach a jeśli mi sie zdarzy to odrazu usuwam.nie mogę patrzeć do czego dopuściłam. . Ale to się zmieni, prawda? No