-
tradycyjnie przyszło mi zatroszczyć się o okna!!
szkoda ze już nas nie kochasz
-
TO I JA TROSZKE ODKURZE WĄTEK
-
KOCHAM!!! JESTEM!!!
Przepraszam, że więcej mnie nie ma , niż jestem, ale...........no tak sie jakoś składa.
Muszę się wdrożyć w nowy rytm życia i troche mi doby brakuje Przez ostatni tydzień czułam się, jakbym pokonała kilka stref czasowych. Chodziłam mało przytomna i che tna do czegokolwiek.
Ale od wczoraj widzę, że to się pomalutku zmienia. Aklimatyzuję się od nowa w nowych ramach czasowych.
Teraz o sobie. tzn o diecie
Chyba nie bedę Wam pisała co jadam, bo to wygląda ciągle podobnie. Bardzo się staram pilnować, ale też zdarzają się grzeszki, za które wyznaczam sobie kary. Codziennie sie ważę i bardzo pilnuję wagi. To dla mnie jedyny wskaźnik mojego postępowania.
Waga dzisiaj 64.8kg. Kedyś myślałam, że nie chcę po odchudzaniu przekroczyć z powrotem 70kg. Teraz to jest dla mnie straszna granica. Gdybym się nie ważyła przez jakiś czas i zobaczyłabym na wadze 70kg chyba bym sie załamała. Teraz wiem, że natym etapie zgubienie kilogram czy dwóch jest problemem, a co dopiero 5-ciu. Dlatego baaardzo mocno tego pilnuję. 65kg na liczniku bardzo mi odpowiada.
Trochę gorzej jest z ruchem. W domu jestem o 18-stej. Stęskniona za rodzinką nie mam ochoty rowerkować i wybywać z domu na godzinę lub 2. Dlatego zostawiłam sobie tę przyjemność na weekendy. Do tego jest teraz przerwa w aerobicu, bo latem jest mało chętnych i do września trzeba sobie jakos z tym poradzić. Orbitrek odpada latem, bo mam tak gorące mieszkanie, że wysiedzieć bez ruchu jest ciężko, a co dopiero machać rękami i nogami.
JA WIEDZIAŁAM, ŻE TAK BĘDZIE !!! TO PIORUŃSKIE LATO!!! NIGDY LATEM NIE CHUDŁAM !!! CAŁE SZCZĘŚCIE, ŻE TERAZ CHODZI O UTRZYMANIE WAGI. PORADZĘ SOBIE.
Dziękuję za odwiedzinki, odkurzanie, wietrzenie i mycie okien . Od razu widać, że wątek zadbany i nie leży odłogiem
Pozdrawiam!!! Postaram sie bywać częściej. Czasem Was i siebie podglądam, ale nie mam czasu albo siły na odpisywanie. Ale nie łudźcie się ...JESI CZUWA....
-
"Jesi czuwa" kurcze ,ale zabrzmialo
napisalam Ci dluuugiego posta i go szlag trafil...:/ eh
-
JESI!! mój ty stróżu!!! podabnie do Ciebie nie wiem dlaczego ale lato jest dla mnie trudnym czasem z punktu widzenia diety... na orbim staram sie pływac ale wentylator razem ze mna.... a itak pare krpoli potu z każdego grama tłuszczu spływa!!! ale wiem ,ze jak zrobie przerwe to może ona byc końcem ..coś tak mam w tej głowie!!! dlatego tez codziennie sie waże, bo wtedy wiem ze jestem na diecie..Boziu , jak piszesz o tej kontroli wagi to zaraz mi sie przypomina te wstrętne jojo...wyobraz sobie ,ze w sierpniu zeszłego roku utyłam 5 kilo , 22 kwietnia ważyłam 76 a 1 wrzesnia 87????????????????????//
kibicuję ci bardzo w tym wychodzeniu, jesteś kochana!!!
-
Jesi kochana
Jeszcze trochę czasu minie i się na pewno przyzwyczaisz do takiego szybkiego tempa życia, a pewnie nawet to polubisz . Ja już tu u Ciebie pisałam o tym, po kilku miesiącach totalnej stagnacji i dni wypełnionych lenistwem rzuciłam się w taki wir i teraz sobie nie wyobrażam, żeby mogło być inaczej - jak we środę przez przebitą dętkę siedziałam cały dzień w domu i się leniłam, to pod wieczór aż mnie skręcało, że cały dzień zmarnowałam.
Chociaż rzeczywiście czasami marzy mi się, żeby doba miała jeszcze jakieś dwie godziny więcej, albo żeby tydzień miał jeszcze coś po niedzieli..
Bardzo miło przeczytać, że trzymasz wagę i tak dzielnie się pilnujesz - to oznacza, że i dla nas jest jakaś nadzieja . Pilnuj się nadal i pamiętaj, że my tu wszystkie czekamy cierpliwie na Ciebie i w razie jakiegokolwiek zapuszczenia się dostaniesz kopa uoooooo ale kop by był. No więc się strzeż przed przytyciem, bo ten kop to gorszy będzie od kilogramów..
Miłego weekendu i złapania oddechu na kolejny tydzień
Buziaki, C.
A do mnie
TĘDY - walczę od nowa.
-
-
widze ,ze tez mykasz po forum.. pozdrawiam
-
Cała Polska ogląda "Mazurską Noc Kabaretową" Wy też ???
Wróciłam z roweru 24km sprintem. Zrobiłam w godzinę, bo chciałam zdążyć na kabaret
Dopisuję do tickerka
Waga dzisiaj 64,8kg
Pozdrawiam
-
piękna waga :P :P :P kabarety takie sobie..ale cieszę sie na wakacyjną filharmonie dowcipu... na jutro :P :P :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki