Wątek: Może w końcu się uda - szukam wsparcia ;-)

Przepraszam za warczenie, ale gdzieś już pisałam, że złośliwość rzeczy martwych to jak moja trzecia ręka...zawsze w najmniej odpowiednim momencie Wkurzyłam się bo gimp był mi potrzebny do zwieńczenia blisko 1,5h innych czynności których nienawidzę...już myślałam, że to wszytsko na darmo....

Z tym folderem się nie uporałam (właśnie tu tkwił diabeł, że przed kropką nic nie miało być, a system nie chciał tego przyjąć...folder powinien się utowrzyć przy instalacji sam), ale rozwiązałam problem przy instalacji innej wersji. Teraz więc użeram się już z pracą na tym paskudztwie.

Kurde...to chyba PMS - nastrój i żarłoczność oraz w sumie zbliżająca się @.

Ze stresu znowu mam biegunkę Kurde, wczoraj tyż była po tych dwóch dniach obżarstwa...

Oczywiście pomimo tego podłego nastroju doceniam Waszą troskę i dziękuję

Idę na tron.

a warcz sobie moze Ci ulzy
a bylas z ta stresowo biegunka u lekarza? to moze byc zespol wrazliwego jelita... takie bulgotania, biegunki, burczenie - koper wloski jest na to dobry

troszczymy sie bo lubimy (boze jaka ja mila dzis jestem.... )

Nie, nie lublu chodzić do lekarzy...

Chociaż odkąd stary odszedł i na jego miejsce przyszedł taki fajny młody to częściej...żeby nie było - facet ma zdrowe podejście. Ja wchodzę a on "za kiedy potrzebujemy zwolnienie?"

Wieczór nadszedł, lece poczytać Wasze raporty co by mi sie humor poprawił.

Lisia, może Ty chora?

toc ja zdrowa jak kon <wali sie w piers skad dobiega łubu du i stłumiony kaszel wydobywa sie z płuc>

oj, Lisia, biedaku, to zdrowia zycze

Hehe...humor lepsiejszy

ach ach nie dziekowac nie dziekowac :P :P :P :P

lisia to potrafi tylko sie pojawi i dolki zakopane

Nie tylko Lisia, a Wy wszytskie

A podziękuję (też potrafię być miła! :P):

DZIęKUJę