Cha . u mnie stanowczo za mało miejsca mam w pokoju w którym mieści się tron... zatem tez musze w pojedynkę
Cha . u mnie stanowczo za mało miejsca mam w pokoju w którym mieści się tron... zatem tez musze w pojedynkę
Kasia
A to mój stary watek w końcu w nim zrzuciałam 10 kg.:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73279
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1257 - a to początek nowej drogi
Normalnie z roboty mnie wywala... bo ja tylko chce weekendowe zaleglosci forumowe ponadrabiac a tu u czukerka ogromne ilosci stronnic
Ja rowniez gratuluje zdania makro! A do kibelka tez chodze sama, no ale misiek czasami wparuje nieproszony!!!
Milego tygodnia Slonce! :P
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
- tu byłam i nie nasmrodziłam
no tak, do mnie to do wanny przychodzi duzy, a maly fitrzasty (ten od miau) przychodzi wszedzie kiedy chce, jeszcze na mnie wilkiem patrzy jak na tronie siedze, ze mu przeszkadzam
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
kasiawam, biedna...tak bez wsparcia
ivonpik, bedziesz miała więcej wolnego czasu na ćwiczenia Dziękuję,..kurde nadal to do mnie nie dociera
Jesi, oooo...przypomniały mi się czasy pamiętników i "ZŁotych myśli", muszę je wyszperać
Beverly, mój kot tylko pod rpysznic włazi...załatwiac potrzeby jak nikogo w domu nie ma Przygarnęliśmy go już dużego, tzn sam się przygarnął Za cholerę nie chciał kuwety, potrzeby załątwia tylko na dworze a w sytuacjach awaryjnich idzie pod wspomniany prysznic...
o matko kochana. znów musiałam milion stron tu czytać.
zgadzam się co do opuszczania desek przez facetów. strasznie to jest irytujące.
dlatego ja nigdy nie będę mieć faceta
miłego dnia czukerku
przepraszam ze sie zapytam ale co wy z ta deska u facetow what is this?
U mnie w firmie jest własnie kontrola z urzędu skarbowego i facet wiecznie zostawia deske podniesioną :/ Co on sobie wyobraża!!!
no tak... faceci + deska sedesowa = bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee
no a zaczeło sie od niewinnego smrodu w męskiej ubikacji
Zakładki