Wątek: Liebe WALCZY!foto podsumowanie po6miesiącach-strona170!

wpadlam przesłac buziaki :**** i zyczyc milego wieczorku

Uśmiech mój szczerbaty Ci daruję

Ciocia Liebe zdaje relację gdzie byłam jak mnie tu nie było
niedziela- no porażka totalna- proszony obiad u rodziny schabowy większy od mojej dupy i ciotka która sie obraża jak się nie zje... potem z kuzynka napadłam na tort czekoladowo wiśniowy- we 2 pół tortu wszamałysmy i zero nauki noo zeroooo bo to tak nagle wypadło ,że nas zaprosili i zero ruchu chyba,że siadanie do stołu to ruch!
wczoraj- nie umiałam nic oddałam na farmie pustą kartke na kolosie z antybiotyków- ale poprzedniego kolosa zdałam na 4.... na patomorfie nie pytali mnie więc obyło się bez pały! nooo a wracałam sobie do domku autkiem godzina 5 po południu katowice światła i zielona koles przede mną rusza ja ruszam.. i nagle wyskakuje mi na czerwonym tir! wiec ja na bok hamulce pisk opon koles za mna zgłupiał stanął ja stanęłam i tylko powiedziałam: ***** mać! przeżyłam autko całe pan pojechał!!! więc wopadłam do domu najpierw nic nie jadłam a potem mama miała też doła i zjadłam z nia lody - litr na 2 ale co mi tam
a dziś to dzień pod znakiem pozbywamy sie kompleksów!
oto przepis- kupić czerwone oczojebne leginsy.. wyjść na rolki w oczojebnych czerwonych leginach.. załozyć okulary przeciwsłoneczne w celu zamaskowania się ! a potem ruszyć na najruchliwszą ulice- bo przeciez jaest najgładsza! uwierzciee nie ma osoby , która nie spojrzy za wami! gwarantuję! zero kompleksów!
no i tym sposobem ciocia Liebe jeździła 1 h po swoim zadupiuu wzbudzajac zainterwesowanie rpzechodniów i kierującycha
aha w sklepie przy kaise pan mnie zjadał wzrokiem..ładny pan.. a ja się zrobiłam czerwona..tak,że ojciec potem mi powiedział,że było widac jak on na mnie a ja jak sie speszyłam.. żenadiź!
ale humor mam świetny bo dostałam dzis z patomorfy 4 normlanie ikujon jezdem!
buziaki ide się uczyć !wpadnę jutro rano bo nie mam zajęc w środy tylko wykłądy a olewam je bo w czwartek i piątek rzeźnia będzie na patomorfie!
miłego wieczoru!

o Matko Kochana to u Ciebie sporo sie dzialo ! barwnie to opisalals !! najwazniejsze ze masz wyczucie i szybko zareagowalals autkiem Bravo - urodzony kierowco

mowisz czerwone legibsy o matko podziwiam , ja dzis rurki przymierzalam upenolam sie ze wygladam w nich ja Corky

Słonce prosze daj mi tej twojej motywacji do nauki bo ja to jestem leń okropny ! [/

gratuluje 4 Ty kujonie jeden :P


dobrze,ze nic Ci sie nie stalo na drodze...wariatow teraz nie brakuje niestety wiec mozna wyladowac w szpitalu nawet jak sie jest dobrym kierowca.



noooo i nowy romans sklepowy bierz go ! bierz!

dziekuje za odwiedzenie mojego watku) trzymam kciuki za Twoje dalsze sukcesy- bo widze ze masz ich sporo na koncie patrzac na suwaczek pozdrawiam

Leginsy musiały się ładnie komponować z kolorem Twojej twarzy, kiedy Pan na Ciebie popatrzył
A niedziela moja też średnio grzeczna...

EDItka... właśnie stwierdziłam, że mogłaś być wtedy normalnie ubrana, bo zbyt jasno nie wynika, żebyś była w leginsach, no ale kasować już nie będę...

NIEZŁA JAZDA!!!!

PO SPUSZCZENIU Z SIEBIE TYLU KILOGRAMÓW TO LODY I TORT SMAKUJĄ CUDNIE

ALE UWAZAJ!!!!

NA DRODZE

I NIE TYLKO...

no właśnie uważaj. nie żebym chciała być złosliwą julcykową z forum, ale kg lubia szybko i niepostrzezenie wracać...

nie wyobrazam sobie siebie w leginsach. WOW. jestem pod wrażeniem, że je włożyłaś. jak zero kompleksów to super!!

a tirowiec to jakis głupek!! ja sie na drodze nieźle stresuje jak sie zdarzaja jakies dziwne i nieprzewidziane sytuacje...

buźka

Musze przyznać, że masz dar pisania...oplułam monitor czytając Cię Nie będe opisywała tutaj jak sobie wyobrażałam ciebie i Twoja mimike z momencie pisania