-
oj pieknie ciwczysz i ja sie nieco zmobilizowałam rowerek wraca do łask
ach miec takiego kolege.... eeeeeeeeeee o czm ja mowie wogole
-
oj Lisia jakie pieknie.. ja się tylko pocę a potem napierdziela mnie kolanko.. kurde za duzo kg i juz kolana nie wyrabiają obciażenia a przy orbitreku głownie na nie spada ciężar ciała więc jest lekko mówiac przesranie.. bo max wytrzymam 20 minut potem musze usiasc bo kolano wręcz mi samo sobie skacze a dzis cały dzien w domu więc od rana już bbyło 2 razy po 15 minut na orbitreku. na śnaidanko standard. potem wchrupałam jabłuszko i zjadłam malutko bo cos około 100kcal chipsów ryzowych z good fooda- co chciało mi się na obaidek pieczraki podsmazyłam lekko na ojelu z pestem winogron dodałam ciut warzyw na patelnie i połowe z piersi kurczaka i było tego duzo objętościow a kalorycznie ładnie :P na popołudnie mam juz w lodówce zrobiona galaretkę pomaranczową, ale zjem połowę,żeby było coś około 150kcal. i to będzie finisz na dzis. no i pocwicze tak jeszcze za 2 razy po 20 minutek buziaki ide teraz was śledzić :P:P
-
hm..liebe. widze ze pieknie ciwczysz... ale w sumie takie krótkie 15-20 min cwizcenia nie spalaja tłuszczu to tylko rozgrzewka . tłuszcz sie spala po 20-30 minutach cwiczen dopiero takze lepiej 1 a dobrze niz po trochu tylko
tak mysle
-
czyatajac Twoje posty liebe zauwazylam , ze dobrze sie odzywiasz- ja co prawda chodze na aerobik i cwicze "8 minutes abs,legs,arms,buns" , ale to co zjadam ograniczylam jedynie do :
1.odstapienia od slodyczy
2.nie podjadania pomiedzy posilkami
NIestety mam ograniczone mozliwosci - stolowka akademicka funduje rozne dania , a gdybym sama miala sobie gotowac - to nie zawsze mam czas na pichcenie ( jestem na studiach medycznych) , a pozatym nie zawsze sie chce. Ale musze jakos nad tym popracowac - narazie planuje zglebic literature na temat wyplukiwania tluszczu - a jak bede niala lzejszy smestr , to zajme sie gotowaniem na szeroka skale... pozdr!
-
Lisia wjechałas mi na ambicję i jak o 16:55 wpełzłam na obritreka tak o 17:40 zeszłam z niego!! czuję się jakby mnie walec przejechał połknął wieloryb i strawił hipopotam! no ale za to gararekte spaliłam :P a raczej jej połowe :P part 2 jutro Agatelko czy ja dobrze się odzywiam... raczej staram się tego zasranego tysiaka nie przekraczac a jak zjem takiego:"chipsa ryżowego"(koło chipsa to to nie leżało nigdy ponoc beztłuszczowe bez glutenu i jeszcze niemodyfikowane genetycznie) to potem nie ma juz takiej swobody kolacyjnej. dzis kolacji nie ma z racji galaretki i tych chipsów- niby opakowanie 45gram ma 180kcal a ja zjadłam koło połowy więc licze to za 100 :P
-
no no liebe tak trzymaj mała ja wlazłam na rowerek i machnełam 45 minut a co jakies 220 kcal spalone
i ciepło mi sie zrobiło i rozkosznie i endorfinki zadziałały
-
witam ....... ooojjjjjjjjjj zazdroszcze tych cwiczonek ...a nawet krótkich mi coś ciężko i nie mam zabardzo czasu...chyba będe musiała wyskoczyc na miasto po jakiegoś orbitreka hihihihiiiiiiii....może takie cudo bardziej zmobilizuje do cwiczonek :P
-
Gloor uwierz wizja wydanej na niego kasy mobilizuje jak cholera tym bardziej,że stoi na samym srdoku moejgo m1 więc trudno o nim zapomnieć! wiecie ja musze się zachęcac do odchudzania róznymi metodami dla niektórych nie do końca zrozumiałymi :P:P kolezanka osatnio dostała zawału jak zobaczyła moje"kolezanki XXXL i XS " z szafy
-
Nasze motywacje są tak różne..że czasem mozna chwycic sie za głowe
-
no kobitki, jak tak daej pojdzie to zaraz nie bedzie Was widac gdy staniecie bokiem pieknie cwiczycie, gratuluje wytrwalosci!
milego dietkowania Liebe :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki