Wątek: Bariera 70 kg i inne problemy

asiouek - gratuluje zrzuconych kilogramow

foremkaa - ladny wynik, juz tylko krok dzieli cie od sukcesu, zazdroszcze

Ja mam teraz jakas faze oslabienia, zle sie czuje, nie mam sily na nic, ale to nie dlatego ze nie jem. Pogoda jakas taka ostatnio nieciekawa i pewnie wplywa na mnie niekorzystnie.

i mnie cos dopadło, chyba grypowego bo łamie w kościach i jakaś temperatura się przyplatała. plus sytuacji ze nie mam kompletnie apetytu, minus - ze sie czuje absolutnie do bani, leże i mam wrażenie jakby mnie czołg przejechał...

ech szkoda gadać

pozdrawiam mocno!

No tak, choróbsko i @ mają swoje zalety, mnie jak mocno brzuch boli, to nie mogę patrzeć na jedzenie, a ta ostatnia grypka żołądkowa nieźle mnie przeczyściła... normalnie już baaardzo długo nie miałam takiego płaskiego brzuszka :P

Pozdrawiam Was weekendowo

no a ja juz sie miewam lepiej..

i co zrobiłam... wciełam wieczorem ciastko z MacDonalda...

w ogole chyba mnie pogieło.. jeszcze wieczorem.. kolezanka odwoziła mnie do domu i była głodna strasznie no to mnie na mówiła.. a ja oczywiście ze zjem.. !!!
powinnam sie leczyc

za kare normalnie zero słodyczy przez tydzien...

przed spaniem ciastko.. oja..to tylko ja mogłam wymyślic.. ide sie wstydzić

foremkaa, najgorsze to kumś odmawiać Chociaż jakoś w sumie u mnie przechodzi to bez większych problemów...grzesze natomiast niemilosiernie w domu na matcynej kuchni, majonezie, słodyczach...

kkaawwaa, nastroj juz lepszy? Mama nadzieję, że nabrałaś sił Jak Ci przez te 2 dni dieta szła?

Dziewczyny, u mnie ostatnio spadek formy. Jem co mi w rece wpadnie i ile w rece wpadnie. Trzymam sie co prawda tej 18 ale co z tego. Ogolnie jakis taki dolek mnie dopadl wiec chyba na jedzenie sie tez przeklada. Jestem zmeczona wszystkim. Ot, tak niewesolo jakos

Będzie lepiej

Się nie łam. Co sobie podżarłaś, to Twoje Tylko się nie rozpędź, bo jak człowiek raz zacznie, to potem w ciąg wpada. Ja tak mam.

Wypij morze herbatki i od jutra znowu zdrowo się odżywiaj!!!

bywa i tak ale don't worry!
jak jest żle to dlatego zeby potem było lepiej!

trzymaj się

No wlasnie sie boje ze w jakis ciag wpadne, chociaz dzisiaj mialam dobry dzien. moze to poczatek dobrej passy. Ogolnie jak sie uporam z innymi problemami to wezme sie i za te zywieniowe. Nie daje rady z jednym i drugim.