bącmy pozytywnie nastawione...a jeśli nie... to chociasz spróbujmy :!: :!: :!:
Wersja do druku
bącmy pozytywnie nastawione...a jeśli nie... to chociasz spróbujmy :!: :!: :!:
Martinii gdybysmy nie wierzyły to bysmy się nie odchudzały :):) dlatego robimy cos widzimy efekty i chcemy więcej!! na tym to polega ;) przynajmniej ja tak mam obecnie ;)
buziaki miłego wieczoryuu zyczę ;)
Xixa - może nie chodzi o to, że boją się przyznać. Może chodzi raczej o stosunek czasu, w którym myślą o sobie jako "nieatrakcyjnych grubaskach" do czasu, w którym mówią "jestem gruba, ale za to sexi" no. Czy coś w tym stylu. I wtedy trudno stwierdzić, że dziewczyna oszukuje się, przez 23h55min na dobę uważając, że jest wspaniała, a tylko przez te pozostałe 5 min mieć do siebie jakieś ale. Ja szczerze podziwiam takie osoby. Bo ja myślę o sobie dobrze (w kwestii wyglądu, żeby była jasność :P) jakiś raz na trzydzieści osiem miliardów biliardów, a moja pewność siebie oscyluje gdzieś wokół minus nieskończoności... Tak więc grubsze ode mnie, ale pewne siebie dziewczyny (przynajmniej na 1 rzut oka), mogą być dla mnie motywacją, ale nie ze względu na to, że "ja nie chcę tak wyglądać", tylko dlatego, że może spojrzę na siebie łaskawszym okiem - "skoro one mogą być takie, to ja też" :) I nienawidzę estrogenu :P
Malmie - ale u mnie, mimo -7kg, w zasadzie nie ma żadnej namacalnej różnicy. Może TROCHĘ luźniejsze spodnie, ale i tak wałki widać :x
Gloor - właśnie - pozytywne nastawienie to połowa sukcesu, szkoda tylko, że takie ulotne jest w moim przypadku...
Liebe - bo ja nie widzę efektów :cry: :P
No właśnie. Powinnam iść do kąta i przemyśleć swoje zachowanie :P
U mnie waga też stoi jak ........... :?
Pocieszam sie że nie moge trwać to wiecznie :roll:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Poczytałam i...ja wiem, że zapewnianiei mówienie mądrych rzeczy nie sprawi, że Twoje postrzeganie siebie wróci na właściwa drogę, ale...
Nie kalecz siebie zdjęciami. Są zdjęcia i zdjęcia. Nie widziałam tego które wkleilaś i usunęłaś, ale jest coś takiego jak fototerapia. Dobre zdjęcia naprawdę pomagają. Wiesz...nie twierdze, że te wszystkie kobiety z tych ładnych zdjęć są w rzeczywistości pasztetami, ale rzeczywistość to też nie jest ;) Sekspail rodzi się w środku, w pozuciu wlasnej wartości...a jak wiemy to przydatna sprawa :D Nie ma co wpatrywac się w kiepskie foty to niczego nie zmini poza mega dołem...a te "dobre" moga tylko pomóc.
Kumpela robiła mi zdjęcia w bieliźnie. Ważyłam wtedy zapewne więcej niż w punkcie startowym w tickera (moje max to coś w okolicy 105kg) i kocham te zdjęcia. Lubie na nie patrzeć i w ogóle poprawiaja mi humor. Ja wiem, że na 99% "realne spojrzenie a nie jej aparatem" byłoby duuużo gorsze, ale....kogo to obchodzi? :twisted: :lol:
Magicly - moja waga nie stoi w zasadzie. Za to stoi cała reszta ;)
Czukerku - masz rację. Już nie będę się starała udowodnić Wam jaka to jestem gruba i brzydka :P I jeszcze trochę a propos. Przypomniała mi się taka sytuacja - chciałam sobie zrobić jakieś ładne zdjęcia na profil i zrobiłam. Takie, które naprawdę byłam gotowa wrzucić. Ale koleżanka mi powiedziała: "Przecież tu nie wyglądasz jak ty" :? No i w rezultacie ich nie wrzuciłam. I teraz tak - nieważne, że ja uważam, że na tych zdjęciach to ja, tylko z tej bardziej korzystnej strony. Ważne jest to, że inni postrzegają mnie gorzej. Heh, była jeszcze podobna sytuacja z kolegą - kiedyś miałam bloga i wrzuciłam swoje zdjęcie. Jego komentarz? "To nie Ty". Tak więc moje ładne zdjęcia motywują mnie, póki mnie ktoś nie zgasi jakieś tekstem typu jw. :x
Ogólnie to dzisiaj staram się już myśleć pozytywnie. Jak tylko wyschną mi włosy idę szukać spodni jakiś tanich z Mamą, bo tak na dobrą sprawę mam tylko jedną dobrą parę :P
Jadłam chleb na śniadanie :mrgreen:
Dziękuję za uwagę :P
Martinii jesteś większą marudą niz ja 8) 8) 8)
idziesz po spodnie a ja nie :evil: bo nie mam kasy :evil: :evil: a z dupy leca mi wsyztskie oprócz 7/8 jednej pary reszte na paskach noszę :roll:
a co do fotek to ja niefotogeniczna jestem.. choć ktos mi kiedyś powiedział,że mógłby robic foty moich oczy bo mają ten błysk czy coś takiego.. a reszty to nie bardzo :wink:
buziaki
No i nie znalazłam spodni! :x Jestem niewymiarowa. Już nie mówię o tych, które były za małe lub za duże. Ale - chyba z trzy pary były dobre, ale za krótkie, albo - w nogawkach ładnie obcisłe - tak jak lubię, a w pasie za szerokie. Aaa... w ogóle w jednym sklepie oczka mi się zaświeciły - patrzę - wiszą same levis'y, lee itp. i to nie na jakieś kościotrupy. No i zbieram do przymierzania, ale właśnie... NIE BYŁO PRZYMIERZALNI! Tzn. była - ale taka, w której całe nogi widać... :| Po prostu ZAJEBIŚCIE. Za to kupiłam sobie 2 sweterki, prawie identyczne, ale się nie mogłam zdecydować. Za 10zł każdy. A, bo zapomniałam napisać, że chodziłam po ciuchach na wagę - nie opłaca mi się teraz innych kupować, skoro będą za duże, a taki przynajmniej jest plan :P
Liebe - bo ja jestem królową marud! :mrgreen: A i u mnie z tą jedną parą - bez paska ani rusz ;)
A no.. i jestem niepoważna, bo po obiedzie od razu zjadłam serek wiejski z dżemem. Głupol :?
królewno marudo! 8) jak miałaś ochotę i ci smakowało to żadnen problem. się tak nie przejmuj:)
też się muszę udać na grzebakowy wypad ;) bo nie mam co na tyłek założyć.
miłego wieczoru
nie wiem co mam Ci napisac....to dzisiaj nic nie napisze...paapapa :P :P :P
noooo teraz moge Ci coś napisac w końcu mamy nowy dzien...piękną pogode... :D :D :D :D hhihiiiiii.....a tak poza tym wiecie co :!: :?: wczoraj póściłam dużego lottka...ja chce wygrac :twisted: :twisted: :twisted: i nie ma że boli 8) buziaki i życze miłego dnia http://supergify.pl/images/stories/Buzia/023.gif
Martiniii maryudo paskudna gdzie jesteś!?!??!?!
życzę miłego dnia :* i wracaj tutaj i ładnie mi meldowac czemu Cię nie ma i gdzie to jesteś jak Cię nie ma!
Jestem jestem :P
Jakoś czasu mało...
Jutro 16. Nie będzie 7 raczej na pewno, no ale zrobię podsumowanie co by nie było.
Bo okres mi się dopiero w środę zaczął i jakoś tak...
Ale na pewno nie będzie <80 :x
Lecę trochę potańczyć sobotnio :P
A jutro przed tańcami moimi Was poodwiedzam ;)
No i dupa. Się plan jebł. I nie ma 7. Ale ważne, że ticker w prawo - na 81,3...
Mam mini kaca, kurde jakoś ciężko mi uwierzyć, że za godzinę muszę wywijać na parkiecie :P No... to pozdro :mrgreen:
PS. Jestem STARA! :shock:
coś mi się wydaję, że ja jestem starsza;)
sto lat sto lat. wszystkiego najlepszego urodzinowego :)
sto lat sto lat kochana marudoooo :!: :!: :!: :!:
http://decopasja.pl/thumbnails/img_319_3.jpeg
Dzięki dzięki :mrgreen:
A mnie ciągle o dowód proszą :P
I jadłam wczoraj urodzinowo w sphinxie. Pstrąga z grilla z ryżem. Staram się nie szaleć. I dostałam od koleżanek "talon" na drinka :P Mmm.. ten był dobry - vodka, curacao, sok bananowy.. chyba likier kokosowy jeszcze. Mniam mniam. No. Minusem jest to, że jak się napchałam tą rybą o 15, to mi się nie chciało jeść do wieczora, a o 22 zrobiłam sobie ryż z jogurtem i dżemem. I przez to na wadze dziś 0,3kg in plus :x No ale trudno.
I zaczęłam olewać wykłady - czyli, wróciłam stara ja... :)
I 2 tygodnie przerwy w tańcach, jak ja to wytrzymam? :roll:
JA TEŻ LECE Z ŻYCZENIAMI http://supergify.pl/images/stories/Kwiatki/bukiecik.gif A CIOOO :!: :!: :!:
FAJNIUTKI CIO NIE :?: :?: :?: :!: :!: :!: FAJNIUTKI TAK JAK SOLENIZANTKA......BUZIAKI :D :D
Gloor - misio fajniejszy niż ja :P
Przesuwam ticker w prawo znowuuu :D Na 80,8 :mrgreen:
I idę dzisiaj z kolegą na piwo, normalnie ja od soboty piję codziennie. Mało bo mało, ale jednak :x
Martinii widzę ,że na bank spełnisz obietnicę,że wiosna w 7!!
super super!!!
czekam na Ciebie!!!!!!
buziaki :* mały alkoholiku ;)
gratulejszyn gratulejszyn...a ja kiedy do tych 7 wpadne :? :? :? już nie moge się doczekac hihihihi....
No Martinii jak dietka i jak waga?? bo wiosna juz za rogiem.. ;) tylko w kalendarzu bo za oknem to nie bardzo ;)
buziaki!
GRATULUJE! :mrgreen:
Pzesyłam tez spóźnione wszystkiego naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj, naj i tej 7 w końcu ;)
A sobotnie picie to rzecz przyjemna :D
Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!
http://astrojawil.pl/foto5/wielkanoc_07.jpg
Kurde jak ja nie lubię świąt.
I nie lubię życzeń :twisted:
I nie ma 7 tylko cholerne 80,3, ale to wszystko przez to, że wczoraj kiełbasę białą jadłam i mazurka kawałek, no ja wiem, że to przez to...
No i nie lubię świąt...
Martinii :) juz blisko do 7 :) moge Ci swoja priorytetem wysłac chcesz????????????????? :)
czeka na własciciela własnie :)
WESOŁYCH ŚWIĄT mimo ich nielubienia (jak ja) 8)
Martiniii 7 na wyciągnięcie reki!! więc ja czekam czekam na Ciebie w tych 7!!!
wogóle to tez nie lubię świąt.. zapasy żarcia pokusy i jeszcze pseudo rodzinna atmosfera i kochajmy sie wszytcyy błee
buziaki:*
Lisia chcę chcę!!!!! A najlepiej tak wiesz.. teleportuj :wink:
Ano Liebe, niby na wyciągnięcie... ale to przed świętami :?
Bo.
WPIERDZIELIŁAM CHYBA Z KILOGRAM MAZURKA! Normalnie od piątku codziennie i regularnie jem mazurka. Od 14 stycznia nie jadłam słodyczy i przez te debilne święta się jebutłoooooooo... ;( chlip smark :P
No a poza tym debil debil debil, się zważyłam wczoraj w nocy i dzisiaj rano i jest - znów 80,8...
No i idę dzisiaj na obiad do dziadka, a na kolację do taty. Normalnie świetnie... Udawajmy, że jesteśmy wielką szczęśliwą rodziną :x
Mazurek :shock: :shock: :shock: boże u mnie tego nigdy nie było bo nikt nie lubi.... ale za to mój placek z kremami i galaretką już praiwe cała giga blachę zjadła rodzinkaaa..
nie no Martinii czasem trzeba udawac jak to się wsyzscy kochają.... mam ten sam syndrom.. tyle,że moja rodzinka ta dalsza to już sie nie kryje z nienawiścią ;) więc tylko ja i moja przestrzeń to są święta ;)
buziaki!!
i nie waż się po obrzarstwie mazurkowym ;)
i jak tam dzisiaj?? zaczynamy od nowa??
mam andzieje,że tak! bo ja po wczoraj to muszee noo musze od nowa :oops:
buzioleeee goracee
Obiad i kolacja wczoraj - porażka. U dziadka starałam się jeść mało, a i tak jakaś napchana wyszłam... No a potem u taty... Zapiekanka z kapusty, kiełbasy i ziemniaków z serem + tort :evil: A na dodatek wszyscy tam byli chudzi... A ja głupia jestem, bo teraz właśnie przed chwilą zjadłam kawałek babki piaskowej, a myślałam, że nie lubię :x No ale jak do tej pory zjadłam tylko 2 wasy z pastą jajeczną jedna i z dżemem druga. I tak mnie brzuch boli :(
Następne słodycze jem - na Boże Narodzenie...
Nie ma co się zamartwiać tylko brać się do roboty. To co zjadłyśmy trzeba teraz spalić, a wszystko będzie dobrze :)
no Martinii teraz doopa w troki i marsz do diety :0 ja zarłam jak prosie w swieta a dzis czysto schludnie dzialam :)
niuniuuuuu,,,,mazurek...blacha.....nie wolno :!: :!: :!: :!: :!: raz dwa na diete marsz :x :x :x
Normalnie ostatnie pięć dni dietowo było po prostu załamujące. Masakra... Wszystko zepsułam :( Pomijam już to, że nie ćwiczę od dawna. Jutro, tzn. dzisiaj ważę się. Na pewno będzie z 2 kg in plus. A dzisiaj zjadłam (wracam do wypisywania żarcia, bo mnie to mobilizuje myślę):
Śniadanie: 2 wasy - pasta jajeczna i dżem (osobno ma się rozumieć), 2xkawa z mlekiem, multiwitamina musująca
2 śniadanie: babka piaskowa i kawa z mlekiem.
Obiad: 4 plasterki pieczeni + marchewka z groszkiem i... kzm
Kolacja: 4 wasy :x 2 z pieczenią i przecierem, 2 z żółtym serem.
2 kolacja?: babka piaskowa + heh... kzm
Potem jeszcze zielona herbata i szklanka mleka. I boli mnie brzuch.
A najbardziej przeraża mnie to, że wcale nie schudłam. Tylko trochę z brzucha. A tak to nic.
Nie mam gdzie ćwiczyć i na czym. Zła wymówka. Nie chce mi się. Nie mam pomysłu.
I mam brzydką fryzurę i jestem brzydka i gruba :(
81,1 :x
Ale dzisiaj już jem normalnie chyba. Jak na razie tylko śniadanie (4 wasy z twarożkiem), obiad (makaron razowy + 0,5 puszki pomidorów + cebula + kawałek kiełbasy + ser... no dobra mało dietetycznie) i przed chwilą ćwierć ananasa. Nażarłam się...
I nie wiem co jeszcze napisać... Chyba mam jutro koło z pajęczaków. Nie jestem pewna...
oj dziubiee u mnie też więcej niz tickerek pokazuje.. jeszcze dojebałam dzis sernikiem- chyba,żeby było jeszcze więcej kg.. ale na seriio jak zacznie mi sie nauka to bedzie wzorcowoo.. i u Ciebie tez!! tylko jedzenie musi zniknąc z domu!!!!
głowa do góry Kochanie!
rozgrzewanie- przyspiesza drenaż limfatyczny i spalanie t. tłuszcozwe- po to w miksturze alkohol i cynamon ;) a te kremy ja kupowałam w realu i w auchan. z bielendy seria fit- taki jest złotawo-pomarańczoy .. a z eveline ejst jako nowośc czerwony i pisze 25% gratis.. w rossmanie na bank będzie
nie poddajemy się ...musimy byc piękne i leciutkie jak te motylki http://supergify.pl/images/stories/i...le/motyle3.gif