Pozdrawiam
Lecę do nauki póki maluszek śpi
tu jestem
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59720
To gratluje zebrania wsytskich w komplecie
hobbito, ja dlatego nie mogę się już m.in. doczekac wyproiwadzki...te pyszności...mmm....
Witaj Teniu! Nareszcie mam chwilke czasu zeby zajrzec do Ciebie, ostatni tydzien byl okropnie zalatany
Widze ze liczysz kalorie, a ja wlasnie przestalam... troszke mi z tym zle i chyba wroce do tego bo juz czuje ze ciezko mi trzymac sie w ryzach
A corka na dlugo przyleciala?
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
No wiesz może to i dobra rada ale 2 moje córki są tak chude,że dietetyczne jedzenie to im niewskazane,a trzecia karmiąca to też musi mieć coś pożywnegoZamieszczone przez hobbito
niuniareks miłej nauki i pozdrowienia
czukerek dziekuję ,troche zamieszania w domu ,ale miło ze są razem a jutro ja zostaję ze starszym wnukiem,a moje 3 córki i młodszy wnuk(bo jeszcze piersią karmiony)jadą do Wrocławia i najmłodszej pomoc w wyborze sukni ślubnej bo we wrześniu wychodzi za mąż
buttermilk no właśnie apropo kalorii to ten tydzień odpuściłam bo jestem zjeta ale to dobra rzecz a córka wraca już w niedzielę
carolima w sumie co do córek to się widuję często,bo jedna mieszka też w Świdnicy,najmłodsza studiuje we Wrocławiu to czesto w domu a u średniej to własnie byłam początkiem stycznia tyle że u mnie ostatnie cała trójka była w pażdzierniku
Może nie odpuszczaj do końca tej diety, mimo wsyztsko jakies ograniczenia nie zaszkodzą
Ty się cieszysz rodzinką, a ja tu główkuję jak sie od niej uwolnić
To jest tak,że jak ich nie ma to się tęskni,a jak ma sie kogoś blisko to się ma dosć droga carolimko
czukereczku teraz sie nimi ciesze bo mam je czasami,ale jak najstarsza mieszkała z 2 maluchów i to jeden zaraz po porodzie to byłam już zmęczona
Tak to nasza ludzka natura
mowilam o moich rodzicach... jak pija to milcza... jak nie pija to sa upierdliwi do granic mozliwosci... dlatego chcialabym zatesknic za nimi...
W sumie to jestem im wdzieczna... bez nich... pewnie nigdy nie odwazylabym sie na ucieczke (tak ucieczka to milsze slowo, niz wyrzucenie z domu, w pijackim majaku...) , a bez tego nie poznalabym tak dobrze mojego MIska
Teraz jest ok... nie musze patrzec na nich jak sa "w tym stanie"...
według mnie mozna i dietetycznie i pozywnie. Szkoda tylko ze tak późno to odkryłam... ale lepiej późno niz wcale!!!
Zakładki