Wątek: Szakalkowo...foto str 5,8

ja tez ogladalam Madagaskar hehe nie ma to jak "bajka"

ale shrek 1 i tak wymiata razem z epoka lodowcową..mleczyk chyba soatni w tym sezonieee i ja juz płacze.. albo jak wiewiórce się z żołędzia popcorn robi

sherka1 to widzialam chyba 12 razy smieszny jest za kazdym

a na mlecyka tez bym sie skusila

nie ma rzeczy niemożliwych
miłego dietkowego dnia

E tam, Shrek 2 jest lepszy

Witam


Ja tam na wszystkich 3 płakałam.

Epoki nie pamietam.

wpadam na chwilke, przelotem. Chyba musze cos zmienic, badz w jadlospisie, badz w aktywnosci, bo cos te cm leca powolutku, ale poki co paniki nie sieje i nie trace motywacji. Ostatnio spotkalam znajoma, ktora "od zawsze" byla duza. Ok 180 cm i zawsze ok 120 kg------> tadam schudla 35 kg w 8 mies. Wyglada rewelacyjnie, a osobowosciowo nie zmienila sie wcale i tak sobie mysle, ze tez tak bedzie! Minelo 2 mies mojego "opamietania" spadlo 9, 7 i kulturalnie pre do przodu wiece co...najwieksza ochote to mam na.. takie jakies fajne jeansy....a nie takie, ktore wejda o cosik takiego np

i np cos takiego koniecznie w moim ulubionym kolorze

Jeansy fajne, ale koszulka to jest boska
Wiesz, tak opowiadasz nam o swojej rosłej koleżance. Ja kiedyś spotkałam na poczcie w moim mieście pewną młoda kobietę. Była śliczna i bardzo zadbana, ale POTĘŻNA. Słuchajcie, ona mierzyła jakieś 190, może więcej wzrostu. Do tego miała nadwagę. Nie była otyła, ale ta nadwaga + wzrost sprawiły, że dziewczyna była, jak mówiłam potężna. Perwszy raz w życiu przy kobiecie poczułam się drobna....

wiesz Poludniczko, takie wysokie dziewczyny na prawde maja wiele problemow. Jesli nie trenuja zawodowo jakiegos sportu to ich samoocena jest jeszcze nizsza niz u kobiet zaawansowanie otylych ja poki co Poludniczko przy nikim drobna sie nie czuje.

Masz rację... dlatego nie chciałabym być aż tak wysoka, nawet gdybym miała być szczupła.
Och poczuć się taką malutką w ramionach takiego ...

Ooooo zamilcz kobieto...