Wątek: Szakalkowo...foto str 5,8

Takiego to zupelnie inna sprawa...

no i zrozumiały się bez słów...

o matko co za dzien.... tak zakreconych klientow dawno nie mialam. Ale za to pogoda byla sliczna i od rana duzo pozytywnej energii w sobie mialam, wiec jakos poszlo tylko chyba na ta wage sie obraze milczy jak zakleta, a tak ladnie szlo dzis na silowni myslalam, ze sie pod ziemie zapadne a bylo tak:

chodze od ok 3 tyg na ta silownie i co jakis czas widuje pewnego faceta-chlopaka ( jakos ciezko wiek okreslic) i tylko dzien dobry bylo zawsze tak kulturalnie jak ze wszystkimi bywalcami/ A dzisiaj: ja zabiegana, spocona, roztrzepana cwiczylam w vacu, a On po drugiej stronie na orbitreku sobie rozgrzewke robil. Myslalam, ze jakos przypadkowo na mnie patrzy, albo ewentualnie obserwuje z politowaniem "ciezka prace nad tluszczem"! Tymczasem zauwazylam, ze co jakis czas odwraca sie w moja strone i usmiecha ale mi glupio bylo czulam jakbym miala cos na twarzy ...marzylam o jakims parawanie !

a ja bym się temu panu bliżej przyjrzała...khehe

A tam parawan. Było zebyposuszyć w rewanżu a później kto wie...

oooo romans i dobrze,na fajna dziewczyne sie milo patrzy i pewnie wcale nie z tytulu"ciezkiej pracy nad tluszczem" ,tylko jesli juz to z tytulu" dziewczyna daje z siebie wszystko i do tego jeszcze taka ladna"

halo halo...przypominam, ze jestem mezatka jaki romans?:P

ciiii.... no taki platoniczny

Jak to kobiety nie mozemy sobie rozwinąc tematu po swojemu?

no ...platoniczny to inaczej )