-
Początek a właściwie ciąg dalszy...
Witajcie.
Wreszcie postanowiłam zacząc aktywnie działac na forum. Czytam Was już baaardzo długo (ponad rok) dosc regularnie i o diecie wiele wiem. Niestety wiedziec a wdrażac to dwie różne sprawy.
Mam 27 lat, pracę siedzącą i wielkiego lenia.
Odchudzałam się kilka razy w życiu - kiedyś ładnie mi wyszło kiedy stosowałam dużo ruchu i cwiczeń ale to było kilka lat temu, na studiach, jakiś większy zapał był.
W zeszłym roku w styczniu miałam na wadze znowu 85 kilo (a wzrostu mam 164). Masakra. Zaczęłam czytac forum i zanim sie obejrzałam był maj Od maja do sierpnia schudłam ładnie do 70 kg (startowałam z 82). I można powiedziec że od tamtego czasu stabilizacja. Ale polega ona na zrywach i kolejnych przerwach (taka huśtawka). Mój cel to przynajmniej 60 a wtedy zobacze co dalej. Niestety nie jest już tak łatwo jak było w zeszłym roku - staram się jesc mniej i rozsądnie od Nowego Roku już a waga stoi jak zaklęta. Wiem że muszę ruszy tyłek i cwiczyc. Postaram się. Mam nadzieję, że ktos sie przyłączy, ja chętnie Was wesprę również.
Ps. Suwaczek mam troche nieaktualny, potem się nim zajmę. Teraz mam 70 na liczniku, czuję sie nieporównywalnie lepiej niż przy 85 ale pół szafy ciuchów w rozm 38-40 czeka nadal. Tymczasem wracam do pracy.
-
Hej asiecka
Ja się chetnie przyłączę Startowałaś widzę z podobnego pułapu, jesteś już sporo dalej ode mnie. Cel też bardzo podobny. Mój pierwszy cel to 59,9, czyli innymi słowy zobaczenie 5 na wadze Co dalej, zobaczymy. Marzę o 57, ale to już piosenka przyszłości. Póki co chcę zobaczyć 6 na wadze
Jaką dietkę stosujesz?
Zapraszam też do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73357
Całuski!
Mini
-
Witam u mnie
Co do mojej diety to szczerze mówiąc trudno ją określic. W ubiegłym roku po prostu przestrzegałam pewnych reguł (zero słodyczy, piwka, orzeszków, chipsów, więcej warzyw, sałatek itp) i super chudłam. Oczywiście zdarzały się wpadki ale jakoś sprawnie poszło. Zaczęłam maszerowac do pracy (45 min) i to mi zostało do dziś. Poza tym nic nadzwyczajnego. Ale teraz myślę, że muszę trochę się bardziej postarac bo to już jest dłuuugo przebywający we mnie tłuszcz do zrzucenia. Chcę zacząc cwiczyc w domu pilates, jeździc na rowezrze jak pogoda dopisze, a dietka mniej więcej 1200.
-
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedzieć witaj i trzymam kciuki
suwak uciekl
-
Witaj !
Bardzo wiele już osiągnęłaś i ładnie schudłaś 15kg. Gratuluję!!! Czytasz forum od dawna, więc wiesz, że im dalej w las tym więcej drzew. Ale nie ma rzeczy niemożliwych, jak bardzo się chce.Na pewno pozbędziesz się tego nadmiaru, którego nie chcesz mieć. Życzę Ci tego i zamierzam Ci kibicować, jeśli pozwolisz
-
Witam sobotnio.
Wczoraj niestety nie było do końca dietkowo, ale bez tragedii. Spotkałam się z psiapsiółką i winko było Na szczęście pocieszam się, że nie towarzyszyło mu obżarstwo, nie było to piwko i robimy tak nie częściej niż raz w miesiącu. Tak więc nie sądzę aby to bardzo wpływało na dietke.
Teraz juz wstałam i śniadanko zjadłam (jajeczniczka z 2 jajek i dwie kanapeczki z wasy i chudej wędliny). Zazwyczaj właśnie w sobote jem jajeczniczę bo na codzień rano nie mam czasu na śniadanko w domu i jem je zaraz po domaszerowaniu do pracy.
Obiady raczej normalne jadam, tyle że bez ziemniaków (tylko czasem) i z dużą ilością surówek. Jakoś nie mogę się przekonać do gotowanego mięsa FUJ i raczej piekę lub smaże na małej ilości tłuszczu.
Miłej soboty, jeszcze dziś się pewnie odezwę (zamiast sie kręcic koło lodówki)
-
Witam
Życzę wytrwałości, szcególnie w postanowieniach ćwiczeniowych
-
Powodzenia i ja tobie życzę i witam na forum
-
Hej
Sobota jedzeniowo u mnie zakończona. Było tak:
śniadanie: jajecznica z 2 jaj, 2 kromki wasy z chudą wędliną
II śniadanie: danio
Obiad: mięsko gotowane z warzywami i sosem pomidorowym + ryż i surówka z kiszonej kapusty
Kolacja: mała ciemna bułeczka z ziarnami i plasterek sera żółtego
Jeszcze mam zamiar zjeść deserek taki dietetyczny z lidla, nie za wiele, tak z łyżeczkę (porcja ma wg danych z opakowania 58 kcal-taka porcja to na oko 2 czubate łyżki).
I to koniec. Jestem najedzona, myślę, że nie najgorsze te jedzonko.
-
Noooo, całkiem dobrze...
A ten deserek to musisz??? Po 19-stej ???
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki