ale Ci dobrze...
ja nie pamietam kiedy moj je uspial...
nie mowiac, ze jak chcialam sobie posiedziec i poprosilam, zeby wykapal towarzystwo... to owszem wykapal, ale caly czas bylo Beatka gdzie ubranie, gdzie majtki... i co sie zdazylam polozyc, to znowu cos... umyjesz im glowy... a pupe jej umyjesz....