-
czemu Polska mentalnosc jest taka ze musi z gory zapeszac ? "ciasteczkowapotwornica" skad wiesz ze opadnie moj zapał ? przeciez nie jestes mna moze piszesz to na swoim przykładzie ze kilka razy ci nie wyszło, mi tez nie wyszło kilka razy i mam dosc tego chyba jak kazdy, jestem pełna zapału i wiem ze przyjda chwile zwatpienia ale dam rade bo wierze w siebie trzeba uwierzyc a to daje duzo, jak tylko bede chciała cos wiecej zjesc jakies ciastko albo cos to przemysle to kilka razy popatrze na to ciastko na siebie i pomysle czy warto ... ciasteczkiem zadowole sie kilka minut, a pozniej bede płakac ze zjadłam i tak by było w kółko
-
a do tych etapów nie podchodze az tak powaznie bo jesli przykładowo nie schudne w 3 etapie tyle ile chciałam schudnać to swiat sie nie zawali, chodzi o efekt koncowy w kwietniu 18 góra 20 ma byc minus 26 kg, te ok.50 dni wystarczy na schudniecie, taka moda weszła ze chudniecie szybkie jest złe itd i tak juz pozostało, nie bede czekac miesiaca na zrzucenie 4 kg wiem ze dam rade myslalam ze znajde tutaj jakies pokrewne duszyczki jednak ze wszystkich stron jest atak, lubie byc wyjatkiem z reguły i udowodnic wam ze mi sie uda
-
Przepraszam, że i ja nie będę piała z zachwytu nad Twoim planem.
I mam nadzieję, że nikt tutaj nie pochwali Twojej metody bo to jest strona o odchudzaniu a nie głodzeniu. Jestem pewna że anorektyczki by przyklasnęły.
Zastanów się nad tym...
Pozdrawiam i życzę powolnego ale trwałego chudnięcia (bez joja, które znasz tak dobrze - zarówno Ty jak i ja)
-
jak iść na diete to na porządną diete to nie jest żadna głodówka, nasz żołądeczek powinien być rozmiarów tak jakby małego serduszka po złączeniu palców obu dłoni przeczytajcie ksiazke Michała Tombaka (uleczyc nieuleczalne) piszcie co wam na język padnie ale ja i tak bede przy swoim, bo uwazam ze grzechu nie robie, poprostu chce schudnac i powtarzam nie bede sie bawic w diety typu 4kg na miesiac, to jest dopiero męczarnia... w czym wy widzicie taki problem ? anorektyczka stwierdzilaby ze i tak jestm za duzo, jak chcecie sie bawic w takie odchudzanie 4 kg na miesiac to prosze bardzo ale nie narzucajcie mi swoich działań, ja robie tak i nikt tego nie zmieni piszcie sobie ze mi sie nie uda i ze bedzie efekt jojo i ze połowa włosow mi wypadnie, witaminki bedzie sie łykało i nie wypadnie, najdłuzsze głodowki trwaja 40 dni a na głodowce sie chudnie troszke mniej niz 1 kg jakies0.6 cos koło tego i ludzie zyja i unaukowcy niektorzy uwazaja ze to jest zdrowe, oczywiscie znajda sie tacy co zaprzecza, jednak jest cos w tym prawdy, nie przechodze na głodowkę i nie uwazam ze bede sie głodzic
-
zycze z calego serca powodzenia i zcekam na pierwsze efekty na koniec 1 etapu
ps: ja schudłam 40 kg w rok czy to aby nie za wolno
-
No... podobno cel uświęca środki. Ale tak naprawdę nie możemy stwierdzić na 100%, że Ci się nie uda, tak samo jak Ty nie możesz twierdzić na 100%, że Ci się uda :P. I mówię tu oczywiście o bardzo krótkim czasie chudnięcia, a nie o tym czy zrzucisz te zbędne kilogramy, czy nie. Bo zrzucisz je na pewno
-
no comment...zobaczymy jak na tym wyjdziesz; a co do Twojej "cierpiącej psychiki" - zobaczymy jak ucierpi na takiej diecie i po niej, nie chcę żebyś odebrała to jako atak z mojej strony, ale takie założenia raczej niestety nie wychodzą na zdrowie :/ a po co kolejny raz się rozczarowywać...
pozdrawiam
-
Z tego co napisałaś wnioskuję, że jesteś bardzo uparta i pewnie konsekwentnie będziesz dążyć do celów, jakie sobie wyznaczyłaś.
Jednak obawiam się, czy oby się nie "zachłyśniesz" swym "zwycięstwem" i niestety cię dopadnie ---> JOJO
Ale życzę powodzenia i też czekam na efekty, TRWAŁE
-
Widzę, że jesteś strasznie ambitna z tymi planami odchudzania, ale mam dla Ciebie smutne wieści. Każdy człowiek ma określone zapotrzebowanie energetyczne. Żeby waga stała w miejscu trzeba jeść właśnie tyle kalorii ile ono wynosi, natomiast w celu schudnięcia trzeba spożywać mniej kalorii niż wynika z tego zapotrzebowania i właśnie ta różnica nas interesuje. Według różnych źródeł, aby stracić na wadze jeden kilogram, mam na myśli skuteczne zrzucenie 1kg tłuszczyku, a nie wody ; ), trzeba uzyskać od 7000 do 8000 kalorii niedoboru. To znaczy że, jeśli ktoś ma zapotrzebowanie 2000 i jest na diecie 1000, to żeby schudnąć kilogram potrzebuje 7-8 dni. Mam nadzieję, że piszę zrozumiale : ) A więc przejdźmy do Twojego przykładu. Zamierzasz zrzucić 26kg w 50 dni, 26kg to licząc na Twoją korzyść jakieś 182000 kalorii niedoboru. Czas to 50 dni, więc na jeden dzień przypada 3640 kalorii niedoboru. I tu dochodzimy do sedna. Piszesz, że masz 19 lat, a więc Twoje zapotrzebowanie wynosi średnio 2600 kalorii. Z tego wynika, że aby spełnić swoje plany, nie tylko nie możesz nic jeść, ale codziennie musisz wykonywać jakąś nadprogramową aktywność fizyczną, dzięki której dodatkowo spalisz jakiś 1000 kalorii dziennie...
Podsumowując, życzę Ci oczywiście sukcesu, ale nie zdziw się, że nie podołasz planom, gdyż jest to raczej niewykonalne. Pozdrawiam.
-
macie swoje zdanie, ja mam swoje jak sie ograniczy jedzenie to kazdy schudnie, waga nie stanie w miejscu, przynajmniej w moim przypadku to jest dla mnie smieszne co wy piszecie bede jesc mało tak jak napisałam wczesniej, i niby dlaczego mam nie schudnac ? oczywiscie ze schudne znam osobe które schudła 38kg w ciagu 4 miesiecy nawet na tym forum
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72275
to ja spokojne zrzuce 26kg w 2 miesiace ;p i nie spierajcie sie ze mna wiem ze to niezdrowe ;p ale i tak zrobie po swojemu i bede chudziutka ;p a na wypadanie włosow i wogole braku witamin to sa od tego tabletki np centrum albo vigor sa bardzo dobre i biore je juz od tygodnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki