Hej hej

Za te wszystkie Cortiny, herbatniki, waniliowe latte i inne wynalazki masz kopsa małego. Nie wolno przecież.. schudnąć chcesz!

Jak ja próbowałam się odratować, jak zaczęłam tyć po schudnięciu (do 72kg), to magiczną liczbą było 80kg.. Nie mogłam zejść poniżej no ale tym razem obu nam się uda nasze magiczne progi przeskoczyć, nawet same nie zauważymy kiedy . Trzymam kciuki za Twoje 72, a potem 71, a potem .. i tak do końca tickerka! Uda się na pewno.

A twarz się zagoi, nic się nie martw. Za to jaka będzie ładna, jak już zaczerwienienie zejdzie .
Gratuluję widocznych efektów odchudzania - to dopiero motywuje, nie?

Miłego wieczoru
C.