Wątek: Jado i myśli nieuczesane...

JAK BEDZIESZ U DORFUSI I LORILAJ TO ZAPOMNIJ O DIETCE-BUZIAKI

Witaj Jado
Bardzo słusznie ,że forse przeznaczasz na remont ,przynajmniej
będziesz miała pamiątke z odchudzania, i korzyśc podwójna
masz okazje wykazac sie swoją sprawnością ,szmatka ,pióro do ręki
i po takim wysiłku pierszy kilogram szybko spadnie .
Potem będzie Ci szkoda przytyć to zaoszczędzisz przy zakupach--
a chatka zyska na urodzie .

Witaj Jaduś
masz rację tamte pomarańczowe kwiaty to były kalie
przyroda podpowiada nam najlepiej zestawienia barw, ja mam czasem ochotę ubrać się w taką żółć jak te kwiatki powyżej... hihihi, ale coś mi się wydaje że byłabym wtedy niezłym lądowiskiem dla różnego autoramentu muszek
pozdrawiam cieplutko
i dziękuję za morską byzę

[b] Oj, to prawda, Beatko, że choć twarzowo byłoby CI w tym kolorze, to jednak długo byś się nim nie nacieszyła, bo te latające stworki baaaaaardzo lubią takie kolorki [/b]


Siedzę sobie jeszcze w pracy, ale już niebawem nadejdzie godzina 18.00, to polecę na warsztaty.
W ramach podwieczorku wrąbałam Acitivię - jabłko ze zbożami i.... mnie wzdęło
Co dowodzi ewidentnie, że takie wynalazki nie są jednak dla mnie.
Rano na śniadanie zjadłam bułkę z ziarnami maźniętą margaryną + pomidor 30 dkg i 3/4 szklanki kefiru i nie miałam takich sensacji, a tu proszę, są
No, ale chciałam spróbować jak to smakuje i mam za swoje

OKI dość bazgrania idę czytać

Pozdrawiam i czekam a czas szybko leci.

Czesc Jadus.
Dziekuje za zaproszenie na warsztaty.Bardzo mi sie podobalo,nawet bardzo,bardzo.
Mojej kolezance tez.Zaluje ,ze nie moglam zostac do konca.ale nie przygotowana bylam na dluzej,myslalam ze godz,ew.1 1/2 godz styknie,kolezanka dwa malutkie bachorki zostawola z opiekunka a nasza ciezarna kolezanka spacerowala po Viki,bo byla tam u fryzjera i umowilysmy sie na 19.30.Troche to sobie zle zorganizowalam,ale nastepnym razem przygotuje sie lepiej-czasowo,bo ,czy Ci sie to podoba ,czy nie ,za dwa tygodnie tez przyjde.
Ale najbardziej sie ciesze,ze poznalam Ciebie i Aganne,choc wlasciwie niewiele mialysmy czasu na rozmowe.Jednakze zobaczyc Wasze rozesmiane buziole to wielka radocha.Mam nadzieje czesciej Was widywac i pogadac troche wiecej.Moze kawka u mnie po warsztatach....?Po drodze macie...
Teraz juz uciekam,bo mimo relaksacji,czuje zmeczenie po calym intensywnym dniu,ba,tygodniu nawet.A jutro tez ide do pracy...Pa.

Jaduś, pozdrawiam ciepło

hej o4 /jado/

postanowiłam Cię odwiedzić

co prawda nie znamy sie zbyt dobrze..ale zawsze można zmienić

zapraszam takze na swój wąteczek

serdecznie pozdrawiam :*

Ale wam zazdroszcze takiego spotkania
Jak sie rozpoznałyście? chyba miałyście ze soba zdjęcia ? czy transparenty

Miłej, pogodnej i "ruchliwej" niedzieli