Wątek: Let's go!

Do Sandomierza? A co jest w Sandomierzu? Myśmy do Częstochowy jeździli

I jak tam wyniki???

Wyniki jutro! Trzymam kciuki już teraz.

No i właśnie, co jest w Sandomierzu?
Moja klasa też do Częstochowy jechała, ja się nie zabrałam i jakoś specjalnie mi to w niczym nie przeszkodziło, bo maturę zdałam, będąc niezbyt skromną, śpiewająco.

A z tą godziną to słabo, mam nadzieję, że zdążysz i od początku meczyk będziesz mogła oglądać..

Buziaki!
C.

TEŻ MNIE ZASTANAWIA TEN SANDOMIERZ?????!!!!!

buziaczki i pozdrawiam ...

Witam.

W Sandomierzu byłam.
a po co do niego? Był tam zjazd młodzieży bierzmowanej z mych okolic. Takie buty.
I powiem wam, że było nawet nawet

Na mecza zdążyłam....grr...no kurcze w ostatniej minucie doliczonego czasu strzelili bramkę Polakom No trudno....może jeszcze jakimś cudem uda nam się wyjść z tego dobrze...

Wyników jeszcze nie znam bo wczoraj byłam na tej wycieczcie.
Dziś je otrzymam
60pkt mnie już zadowoli chociaż liczę na więcej

miłego dnia:*
A ja tymczasem zbieram się na targ..może jakieś krótkie spodenki wypatrzę ?

No mam nadzieję, że u Ciebie poczta nie strajkowała i wyniki dostaniesz raz dwa

Witam.
Ja już po szkole.
Jeszcze tylko dodatkowy angielski ( o 17) prawdopodobnie ostatnia godzina przed wakacjami muszę to przetrwać.
A później czym prędzej na pocztę po przesyłkę.
Mogę się założyć na 99,9% ba nawet na 100% że to moja żeberkowa bluzka (bokserka) i właśnie dlatego tak mi się na tą pocztę śpieszy.

Wyniki z egzaminu już znam.
Ivett to to szkoły przyszły nie do mnie

74 pkt wiem, że nie jest źle no ale...zawsze jest jakieś ale

egzamin + pkt z ocen = 129 ( bio=chem) bądź 134 ( mat-inf) Ooooo...i przyjmujta mnie gdzie chceta

No to super.. Gratuluję świetnych wyników i życzę wybrania dobrej szkoły A pokażesz się nam w nowej bluzce??

Witam.
Przyznaje się bez bicia, że ostatnio kcal nie liczyłam . Mój błąd. Myślę jednak, iż w granicach 1400 się mieściłam. Grunt, by waga we wtorek pokazała tyle samo a będę się cieszyć.
Dziś byłam w Kielcach w poszukiwaniu sukienki na taką hmm...dyskotekę pożegnalną /bal ? Oczywiście nic nie znalazłam Jutro jeszcze jadę do Tarnobrzega a jak nic ciekawego nie znajdę to pal licho! Idę w spodniach, cackać się nie będę

no a potem do cioci i truskawki oddzielałam od szypułek Teraz siedzę z brudnymi pazurami które domyć się nie chcą

co do zdjęć...może, może....ale najwyżej we wtorek bo oczywiście na pocztę się nie wyrobiłam. Zachodzę a poczta zamknięta.

Idę spać, bo jutro pobudka o 7

miłej nocki :*

Eee tam zdjęcia muszą być