Czukerku rozumiem Ciebie.
Pójście na swoje, zamieszkanie nawet w wynajmowanym pokoju oczyszcza atmosferę i czegoś uczy .. ba wg mnie zbliża rodzinę. Ja sama juz czwarty rok w domu jestem gościem Widze, że relacje są inne, nie żeby były złe, ale sie bardziej pogłębiły ... no i ja jestem starsza. Jakby nie patrzeć na wszystko patrzę inaczej niż rodzice.
Mam nadzieję że uda Ci sie mieć swój kąt.
Głowa go góry.
Ściskam!
Zakładki