-
hej tam !!, Młoda Orko!!!, faceci niby są wzrokowcami ale ... tylko na początku każdej znajomości i to właśnie jest najgrożniejsze zdrowienia !!!
-
jak babski wieczor to wybaczone i to z nawiazka hihi
tylko ten sen nadrob ok?
-
Liebe- ojj te moje mowily.. jeszcze teraz krzycza z lazienki xD a mialam jeszcze paczke w szafce..ale oddalam bratankowi.. bo sie balam, ze jak sie do nich dorwe to konca nie bedzie..
Dolinko- ja mysle, ze to tez kwestia naszego podejscia do siebie... sa przeciez osoby w moim wieku wazace wiecej, a posiadajace "tego kogos" a ja nie.. bo mam wiecznie jakies ale... kiedys poznalam swietnego faceta, a stchorzylam.. i to sie wiecznie powtarza.. najpierw bo facet byl z innego miasta, potem to sie powtorzylo , potem, ze 7 lat starszy itd. i zawsze jak sie jakis zakrecil to uruchamialo mi sie "racjonalne myslenie" no wiec to tez jest moja wina..a nawet glownie :P
Adria.. powiedzmy, ze sen juz nadrobilam..xD
w ogole to taki fajny dzien za mna.. malowalam hustawke przed domkiem, taka starą (ma 30-40 lat :P , pomeczylam bratanka robiac mu dyktanda... :P dzis dietkowo calkiem ok.. sniadanko aktivia z otrebami, potem banan, obiad-miesko z warzywkami gotowanymi lyżka ziemniakow (nie jadlam 3 tygodnie i jakos mnie ochota wziela :P ), potem pozostalosci tych lodow z wczoraj ok. 150 ml czyli 120 kcal, a na kolacje 60 g twarozka z mlekiem zamaist smietany, salata, ogorkiem, szczypiorkiem i poimidorem..mmmmnnniiiiaaammmmm! no i dobra.. przyznam sie.. podebralam Bartkowi kilka tych chipsow..ale tylko kilka.. moze z 5-6 wiec nie tak strasznie.. jakbym zostawila w domu to zjadlabym sama cala paczke..grrrr zmiescilam sie w granicach 1000-1200 kcal wiec spoko 12363862527buuuuziaków!! :* :* :*
-
Ja też kiedyś tak się zachowywałam Znaczy się tak jakbym bała się facetów Nie dopuszczałam do siebie myśli, że któryś mógłby się mną tak na poważnie zainteresować Miałam setki kolegów i zero faceta!
To nie jest problem wagi (tak jak nam się wydaje) ale wiary w siebie samo odchudzanie nie sprawi, że wokół nas nagle będzie latać stado chłopów
Trzeba sobie w główce poprzestawiać
Miłego dzionka
-
-
milej i leniwej niedzieli
-
Piekna-ale jak ja chudne, wzrasta mi wiara w siebie no i poprawiaja sie relacje damsko-meskie.. no wiesz.. czuje sie jednak bardziej atrakcyjna i takie tam..;]
Kasikowa- ooo wlasnie kumpli od groma i ciut ciut a prywatnego towarzysza nii ma...
Adria-mila moze byc, ale leniwej nei chce..xD ma byc aktywna! tylko ziiimno u nas w Grzybowie...wieeeje..:P
dzionek mily i przyjemny.. na sniadanko bylo: 40 g chlebka, drobiowa wedlinka, ogoreczek, 10 g maselka ;] na obiad bedzie mizeria (ja bez smeitany) i peczona piers z kurczaka albo udko gotowane. a na kolacje to nie wiem.. moze podskocze do sklepu po grejpfruta? zobaczymy albo zrobie sobie salaltke jakas.. jeszcze nei wiem! poskakalam juz po waszych watkach, mam nadzieje, ze nikogo nei pominelam.. buziam! i zycze milej, DIETKOWEJ i AKTYWNEJ niedzieli!!! muaaaaaaa! :*
-
Wpadam sie przywitac i zyczyc dietkowej i aktywnej niedzieli
Kasiu mam to samo, ze jak chudne to jestem pewniejsza siebie i bardziej otwarta, a co za tym idzie czesciej pojawia sie na mojej twarzy usmiech a to przeciez przyciaga plec brzydka no i z tymi kolegami tez tak mam
pozdrawiam i milego dzionka zycze :*
-
czesc Kasiula wrocilam z mojego 3 dniowego maratonu ojj dzialo sie pozdrawiam :*:*:*
-
hmm a ja miałam kolegów od zawsze..wole kumpli niz laski.. bo mniej wredni.. tylko nie zmienia to faktu,że jezdem sama
nooo i dobrze zrobiłaś,że paczucie chipsiaków oddałaś!!
miłego wieczoru :*:*:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki