Mi się przybrało też więc teraz już naprawde mamy tą samą wagę :P
Zazdroszcze ci trochę tego babskiego wieczoru , fajnie jest się czasem rozerwać.
A co do brokół z żołądkami , fakt mało kto za takimi rzeczami przepada ,ale każdy ma swoje kulinarne dziwactwa Ja w dzieciństwie uwielbiałam grochówke bądż fasolówke z rozbełtanym na gęsto w tej zupie chlebem ( wyglądało to jakby było już wcześniej strawione)
Zakładki