-
rowerek jest - tylko stoi w piwnicy
a deszcz ciągle pada
no ale wydaje mi się, że ciut poprawił mi się nastrój. Zjadłam rano jogurcik z granolą. Grzecznie przygotowałam sobie kanapkę do pracy i jest ok. Myślę, że to zasługa wczorajszej dłuuuugiej kąpieli i fizycznego cierpienia . Nie, żeby jakiś masohizm , ale wczoraj poznęcałam się "kosmetycznie" nad sobą. Od peelingów począwszy, na korekcji brwi kończąc (przechodząc przez masę różnych "zabiegów" bardziej lub mniej przyjemnych). Nieważne. Dziś czuję się piękniejsza (szkoda, że tylko ja, bo mój M nawet nie zauważył - ale jestem do tego przyzwyczajona, więc to nie jest w stanie popsuć mi dobrego nastroju).
Tak więc - wracam - znowu
-
Witaj z powrotem
-
Pozdrawiam i trzymam kciuki za dobry nastrój
-
eh. ten deszcz. Ale jak ma się dzień zalatany to nie ma nawet co myśleć o złej pogodzie czy nastroju...
Taki salon piękności we własnej łazience to dobry pomysł, muszę sobie też niedługo zafundować toto :P A faceci - cóż, oni już tacy są, trzeba im to wybaczyć :P
Pozdrawiam ciepło i spokojengo tygodnia życzę!
-
Wszystkie egzaminy za mną Teraz planuję zabrać się poważnie za ruch Zapisuję się na siłownię a kto wie może nawet będę ćwiczyć lub jeździć na rowerku Pozdrawiam
-
No to byłam na siłowni w środę i dziś się wybieram. Oby nic nie stanęło na przeszkodzie A co u Ciebie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki